waga dzisiaj nawet fajnie 67,7 ale przyznam że ostatnio troche sobie odpuściłam, nawet zacząłem wsuwać słodycze. Jak tak dalej pójdzie to zaprzepaszczę swój wielki wysiłek. Postanawiam więc od środy nie jeść znowu słodyczy. W końcu do lipca musze jeszcze trochę schudnąć. W wolnym czasie pozaglądam do was, bo jak się nie wpisuję do Was to wy w rewanżu nie dopingujecie mnie do odchudzania. Pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jokoona
8 maja 2008, 19:48na pisanie na vitalii ciągle brak czasu - ale też muszę pozaglądać do wszystkich znajomych, bo pies z kulawą nogą do mnie nie zaglądnie
dorotkaanna
6 maja 2008, 09:44Moja Droga:)na tym moim pasku to same klamstwa:)ale do wagi wyjsciowej jeszcze nie wrocilam:)takze uff.musze na cos zwalic te moje tycie i chudniecie(bardziej tycie)bo przeciez nie zwale na siebie:)przeciez zwalamy wszystko na pogode:)ale zapisalam sie na fitness i czekam tylko na karte wstepu i biore sie za siebie z trenera batem:)zobaczysz jak tylko smigne kolo Ciebie na tym pasku wagi(to zebys nie mowila ze nikt Cie nie mobilizuje)Pozdrawia m