Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bilans roczny

Jest 4 kwietnia 2014. Za dwa dni będzie rok , jak jestem z Wami . Co przez ten rok. Kto zaglądał ten wie. Kilka życiówek , znaczny spadek wagi , wzrost wydolności , i to mi tylko zostało. Zaczynam praktycznie od zera. Waga i wymiary prawie takie same jak przed rokiem, zrobiłem błąd i za niego płacę . Zaczynam wszystko od nowa, z tym że z bagażem doświadczeń, swoich i Waszych . Założenia na ten rok ? Na 1000% Gryf, zejść poniżej 2h , co się da zrobić. Kolejna Mila w Goleniowie, oby z lepszym czasem . żal mi tyko że ten rok częściowo poszedł na marne. Ale nie ma co sie łamać , trzeba spiąć poślady i brać sie za robotę , bo sama sie nie zrobi. Czego sobie i Wam Bracia i Siostry życzę . 

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    4 kwietnia 2014, 20:43

    Tak się zastanawiałam,gdzie cię posiało ,dobrze że jesteś-spinaj poślady i nie trać już więcej swoich osiągnięć :-) Wysłałam ci zaproszenie na Endo-będziemy sie dopingować i będzie ok :-)

  • agulina30

    agulina30

    4 kwietnia 2014, 12:34

    to trzymam kciuki za powodzenie!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.