Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: no i niestandardowo
3 listopada 2013
powrotny spacer na którym mój GPS oszalał. Linia która pokazuje trasę kończyła się gdzieś w okolicach Zatoki Gwinejskiej . No i te spalone kalorie. Sory ale linii nie widać , to jest w tej przerwie. Może mnie kosmity porwały ?
Niecierpliwa1980
4 listopada 2013, 09:52:-))))))))))))))))) To cię poniosło!