Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czas na Weidera.

Czas się zabrać do roboty , bo nikt za mnie tego nie zrobi . 27 dzień 3X16
  • assezminceetsensible

    assezminceetsensible

    6 kwietnia 2013, 20:00

    powodzenia :)

  • refungismedicinalis

    refungismedicinalis

    6 kwietnia 2013, 18:58

    No wiem trochę jest marszobiegu . Dzisiaj z suczką 2 km. Myślałem że ja nie mam kondycji ale moja suczka to już przesada , po km biegu prawie padła.

  • bodybuilding

    bodybuilding

    6 kwietnia 2013, 18:46

    6 Weidera nie spali się tłuszczyku wiem coś o tym bo ja męczyłem cala ;) Ale fakt ,że mięśnie się robią strasznie twarde. Brzuch się robi w kuchni :) Taka moja rada tylko ale życzę wytrwałości w robieniu a6w ,bo zrobienie jej samej w sobie cieszy strasznie.

  • refungismedicinalis

    refungismedicinalis

    6 kwietnia 2013, 18:03

    no widać po fotkach , oponka jeszcze jest ale pod nią już twardo . to jest powrót do formy , nie mówię że miałem kaloryfer ale brzuch zawsze był płaski . Browar, zła dieta , brak ruchu przez 7 lat zrobiły swoje .

  • kaaroo86

    kaaroo86

    6 kwietnia 2013, 18:02

    wytrwałości! i powodzenia:)

  • x001x

    x001x

    6 kwietnia 2013, 17:58

    I jak, efekty sa?

  • xxpaulinkaxx88

    xxpaulinkaxx88

    6 kwietnia 2013, 17:57

    powodzenia:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.