Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porażka jednak sukcesem :)
3 lutego 2012
Z dukana już zrezygnowałam. Schudłam na nim kilka kg i od 2 tygodni chodzę na siłownię. Prawie codziennie pokonuję na bieżni 6-7 km. Nie ma nic za darmo. Ten wysiłek daje mi większą satysfakcję niż jakakolwiek dieta. Dlaczego? Z prostego powodu. Utrata centymetrów okupiona jest ciężką pracą. Nie faktem, że nie jem tego, czy owego bo to żaden wysiłek. Teraz jem normalniej, bez tony twarogu 0 %, miliona jajek i hektolitrów mleka. Jem żytnie pieczywko i warzyw nie żałuję. Kupiłam sokowirówkę i robię soki. Czuję się zdrowiej. Najważniejsze jest jednak to, że kiedy po 80 min schodzę z bieżni nie myślę o pizzy i innych zapiekankach z prostego względu. Szkoda mi tej ciężkiej pracy. To chyba dobry sposób.
sabi18
26 lutego 2012, 22:29Zgadzam się! Ale niestety, żeby ta metoda działała trzeba chodzić na tę siłownie, biegać po tej bieżni... Też bym tak wolała, baaaardzo bym chciała mieć wolny czas i pieniądze... Ale jeśli nie ma się możliwości :( to zostaje dukan... Super, że ty możesz i że mogłaś zostawić tak skuteczną dietę, bo możesz to zastąpić dużym wysiłkiem. Powodzenia!
rahimka71
3 lutego 2012, 13:25Dzięki Kobietki :))) Wiktoria ja włączam tryb fat burn - cudowny jest. wpisujesz wiek, wage i maszyna ustala Ci puls, trzymasz czujniki i nachylenie dostosowuje się do pulsu docelowego :) ja maszeruję na 5,0-5,5 km/h bo mam za krótkie nogi i 6 to już dla mnie bieg jest :) to nie ma sensu bo jak złapię zadyszkę to nachylenie będzie na 0, a tak to nawet do 9 dochodzi :) sprawdź czy tam gdzie ćwiczysz nie ma takiej opcji, bo jestem nią zachwycona. Nie ma możliwości odpocząć, bo jak się wyluzujesz to Ci nachylenia dokłada :)) czasowo dochodzę do 90 min. a tak to korzystam jeszcze ze steppera, ale nie ma sensu podobno robić tyle areobów - albo jedno, albo drugie :)
LeiaOrgana7
3 lutego 2012, 13:12To doskonały sposób :) Trzymam kciuki :D
wiktoria0007
3 lutego 2012, 13:09Na siłowni korzystasz tylko z bieżni? Biegasz czy szybko maszerujesz? Ja przy biegu (9) wytrzymuję 3min, przy marszu (6) około 50min :) Pozdrawiam