Nie tak miało być!
Chciałem schudnąć- już nie tyć.
A tymczasem-
coraz większym staję się grubasem
Duch ochoczy- ale słaba wola!
Ciężka jest grubasa dola!
Krok do przodu robię, a dwa w tył-
więc zadek- taki jest, jaki i był
Wiem- tak dopóty będzie, niestety
dopóki zamiast warzyw żarł będę kotlety
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
equsica
12 grudnia 2018, 18:06Tak byc nie miało, ale się stało/ nie ma co teraz po kątach się chować- czas zacząć ciężko pracować / Aby w nadchodzącym roku mieć mniej na wadzę a wiecej osobistego uroku. :-p
rafal11235
14 grudnia 2018, 16:47Widać jak na dłoni, że od rymów nie stronisz. Twórz, choćby do szuflady, wierszyki nie od parady. Kto wie, czy razu pewnego w tomik poezji nie zmienisz tego!
equsica
14 grudnia 2018, 23:01nie tworze do szuflady- moje wierszyki u znajomych na urodzinach dają rady. :). Ale Twoich rymów Ci winszuje- miło się je poczytuje.
Bezimienna661
12 grudnia 2018, 13:07Na diecie można jeść wszystko :)
rafal11235
14 grudnia 2018, 16:51Też tak uważam. Najlepiej być na diecie poselskiej :)
MagiaMagia
12 grudnia 2018, 09:01Krolowa Apostolow z Radomia trzyma mimo wszystko za ciebie kciuki ;)
rafal11235
14 grudnia 2018, 16:52Trzymaj mocno ziomalko, a jeszcze lepiej odmów kilka zdrowasiek, żebym się wreszcie ogarnął i nie grzeszył obżarstwem
MagiaMagia
14 grudnia 2018, 17:19Mam ci grom z jasnego nieba i sraczke spuscic czy cos lagodniejszego?
Berchen
12 grudnia 2018, 06:46to nie jest tak jak wiekszosc mysli - wystarczy wola, g. prawda. Ja od dawna - licze na lata mam hustawke - 10 minus i powrot, od 2 lat zmienilam odzywianie na naprawde zdrowe, ilosciowo tez jest ok, a nie chudne. Okazuje sie ze zmiany hormonalne, problemy z candida czy tzw, cieknacym jelitem - prowadzace do obciazenia organizmu toksynami - a to wszystko wynik stresu - powoduje ze spalanie jest zablokowane, organizm nie wyrabia. Od ponad miesiaca zaczelam kuracje majaca na celu pozbycie sie tych problemow zdrowotnych - z nadzieja ze organizm wroci do normy i bedzie pracowal jak powinien. Zadaniem 1. jest uspokojenie ukladu nerwowego, oczyszczenie watroby i jelit z toksyn. Mam nadzieje ze nawet jesli to troche potrwa to ze w koncu uda sie. Sama wola tu nie wystarcza. To tak jak majac 40 stopni goraczki, ktos by powiedzial - zepnij sie , chyba chcesz wyzdrowiec, - sila woli tego stanu nie zmieni.
martiniss!
12 grudnia 2018, 10:08Ale i nie zaszkodzi (wola) ;) Ale to prawda póki dajemy wygrać stresowi, i dietę (odżywianie zaplanowane) zwalamy na dalszy plan dopóty nic się nie poprawi. Nic. Ja zachłannie dążyłam do zmiany bo dłużej już wytrzymać nie mogłam z samą sobą. A na odtruwanie, hormony, stres itd. brałam już wczesniej różne preparaty/leki. Dopiero wola zmiany pociągnęła mnie tak na prawdę na drogę odchudzania. Więc jedno idzie w parze z drugim :) Powodzenia Wam!