,,Każdy ma swoją rację i mądry nie jest tylko ten, który za wszelką cenę jej broni, ale ten, który potrafi także uznać, że może jej nie mieć" (z książeczki Arkadiusza Łodziewskiego pt. Boży poradnik antydepresyjny. Wyjść z depresji duchowej)
Czemu
przytaczam powyższą myśl? Chciałem zilustrować nią moje
dotychczasowe wpisy. Do tej pory zamieściłem min. kilkanaście
postów nazwanych przeze mnie psycho-tezami, dieto-tezami i fitness-
tezami. Nadal będę je zamieszczał, licząc, że zacznę choć
niektóre testować. Wielokrotnie spotykałem się z komentarzami, że
to bzdury i jest dokładnie przeciwnie. Zgadzam się z powyższym
cytatem i chcę teraz podkreślić: to są pewne tezy, pomysły,
które DLA MNIE wydają się prawdziwe i warte sprawdzenia. Nie
twierdzę, że to prawdy absolutne i szanuję osoby, które mają
przeciwne zdanie, bo np. już na sobie to sprawdziły. P.S. Chciałbym, żeby powyższy cytat stał się moim mottem na co dzień i żebym w każdej sytuacji miał tyle pokory, by się nim kierować. Póki co daleko mi do tego
MagiaMagia
19 listopada 2018, 20:35W niderlandzkim jest ladna fraza: mozna racje miec albo ja dostac (miec przyznana). Pamietam jak pierwszy raz to uslyszalam w pracy i mocno przestawilo mi trybiki w glowie.
rafal11235
19 listopada 2018, 20:40pewno fajnie brzmi w oryginale :) coś mi się zdaje, że niemiecka gramatyka i składnia przy holenderskim to prościzna
MagiaMagia
19 listopada 2018, 20:50niemiecka gramatyka jest odrobine trudniejsza od niderlandzkiej albo dunskiej. tyle ze niderlandzki ma niezliczona ilosc wyjatkow od regul. zgadzam sie: brzmi to dobrze, bo akcent zdaniowy wzmacnia dodatkowo prosty przekaz.