Takie niedojrzałe pytanie do dojrzałych pań:
Jak interpretować "niedopowiedziany" flirt. Czyli głębokie spojrzenia kobiety w moje oczy, zaczepne uśmiechy, droczenie się słowem - ale jednocześnie próba zachowania dystansu, delikatna odmowa wyjścia wieczornego do kina - zgoda na wyjście do knajpy w dzień.
Takie to ni w 5, ni w 10. Nie wiem czy to zaproszenie, czy tylko próba dowartościowania się dziewczyny moją osobą. Ot co ?
Taki to właśnie niedopowiedziany flirt. Fajnie, pytanie do którego momentu i jak długo :)
xmargothx
7 listopada 2013, 23:50Moim zdaniem próba dowartościowania się, niestety. Albo taki sposób bycia. Jakby było inaczej to nie odmówiłaby spotkania.
baskowaa
26 października 2013, 22:00I tu wychodzi kwestia, że kobiety ciężko zrozumieć, nawet jedna kobieta drugiej nie potrafi zrozumieć ;) wiesz, przyczyn takiego zachowania może być wiele - może ona sama nie wie czego chce? A może przeczytała w Cosmo, że takie poczynanie kręci facetów ;) Co do WH - eee to mam jeszcze trochę czasu zanim zaczną się powtarzać artykuły, dopiero 3 raz się ukazało i jak na razie jest rewelacyjne i bezkonkurencyjne - nie to co Shape, tam to dopiero powtórki bywały ;) albo Cosmo, gdzie wszystko kręci się wokół jednego. Co do mojego antybiotyku - no też wolałam uniknąć antybiotykoterapii ale nie chciałam wchodzić lekarce w kompetencje ;) a tak poza tym - powodzenia w odchudzaniu życzę, trzymam kciuki :)
Atenka33
26 października 2013, 09:38Trudno to zinterpretować..ale może podobasz się tej dziewczynie, tylko jest nieśmiała,.. Najprościej będzie umówić się do tej knajpy..i wybadać sytuację;) Serdecznie pozdrawiam:)
Anyna
26 października 2013, 02:20jeśli jest wolna to raczej to pierwsze (dla kobiety "gra wstępna" w bliższej znajomości jest chyba bardziej pociągająca) , jeśli jest zajęta to na pewno to drugie..
megan292
26 października 2013, 00:39Powiedzmy że jestem dojrzała, ale nie mam pojęcia o co chodzi tej lasce, bo pewnie ma lat 20 parę. Może coś chce od Ciebie, może ma taki styl bycia, a może chce się tylko dowartościować. Ja na szczęście wiem czego chcę w razie czego...