Co u Was? 3macie się?
Bo ja chyba dziś przeholowałam z porcjami, z ich wielkością. Ale żarcie było pyszne Dziś do kuchni już nie zaglądam. Najwyżej po coś do picia
Nie mogę się już doczekać, kiedy skurczy mi się żołądek, nie lubię burczenia, szczególnie w nocy, wtedy mam największą ochotę napchać się jak świnia na ubój. Nie jest też dobre, że wieczorny głód "zabijam" fajami, ale cóż...
Moje wyznawanie dziś wykonane! Wasze również?
ŚNIADANIE:
OBIAD:
PODWIECZOREK:
KOLACJA:
Teraz lecę zobaczyć co u Was
ariss
31 stycznia 2014, 18:28O proszę ale tutaj jest przepysznie :)))