Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
auć

6 września 2012

Dwie godziny gry w tenisa..spodobało mi się:) ale wszystko mnie boli.. jeszcze po ostatniej grze mi zakwasy nie zeszły, a tu się dorobiłam nowych.. czuję że jutro bedzie ciężki poranek. Chodakowska poszło w odstawkę..poczekam aż mi te zakwasy trochę przejdą..

1170kcal dziś

a tutaj przekąska, obiad, kolacja, motywacja

Dodaj komentarz

polihymnia
7 września 2012, 16:08

świetne są te foty :D i motywacjaaa *.*
supergirll
7 września 2012, 14:29

OMG kocham gre w tenisa! nie ma nic lepszego !
doublebagger
7 września 2012, 09:43

no nie mogę się napatrzyć na te Twoje zdjęcia!!! Tenis kurczaki tez kiedys gralam jak bylam mala- a teraz nawet nie pamietam gdzie rakiete rzuciłam- a pogralabym sobie chętnie;)
czekoLidia
7 września 2012, 09:39

tez bym pograla w tenisa, musi byc fajnie?
xSylfiax
6 września 2012, 23:21

motywuje ostatnia fotka, nie powiem że nie.. : ) a koktajl..mm pycha i do tego mnóstwo witamin :)
niezdecydowanaona
6 września 2012, 23:15

2h gry w tenisa, podziwiam, ja bym nie dala rady ! Tak trzymać kochana, sport to zdrowie hehe :)