Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20


Sylwester tuż tuż, ale nic nie wskazuje na to że się gdzieś wybierzemy..pomysły są, gorzej niestety z kasą. Specjalnie nie jest mi smutno z tego powodu, bo nigdy nie miałam jakiegoś wielkiego parcia na tego typu imprezy. Zresztą może jeszcze uda się coś załatwić na ostatnią chwilę.

Dziś jak to w weekend- wieczorne obżarstwo, nie warto wspominać, ale tak to już chyba będzie, nie będę z tym walczyć. Najprzyjemniejszą część tygodnia trzeba przecież jakoś uczcić:)
(wiem wiem marne usprawiedliwianie się).

Co do miliarda spraw, jedną mam z głowy reszta została. Wypisywanie wszystkich rzeczy do zrobienia na kartce nie skutkuje w moim przypadku, owszem ładnie je sobie wypiszę ale problem ich realizacji nadal pozostaje:P

Nie mogę się doczekać jak waga pokaże 5 z przodu..To będzie powrót do przeszłości..
Oj tak, był taki okres czasu kiedy miałam 7 kg niedowagi i przy obecnym wzroście ważyłam 50 kg...po prostu trenowałam ukochany sport pięć razy w tygodniu i wszystko samo się spalało na bieżąco..Byłam wtedy chuda jak szczypiorek i zupełnie tego nie doceniałam. Jak zrezygnowałam z treningów, wiadomo stopniowo wręcz niezauważalnie  zaczęło mnie przybywać, po kilku latach waga doszła do 70 i powiedziałam STOP!
Teraz tak naprawdę zaczęłam coś z tym robić, wcześniej zaliczyłam dużo prób najczęściej kilkudniowych, do tego parę efektów jojo... jakoś nie wiedziałam jak się do tego wszystkiego zabrać..
Baaardzo dużo daje mi ten pamiętnik, na bieżąco mogę spisywać to co jem i ogólnie to co się u mnie dzieje i w dodatku jest odzew z waszej strony:) wasze opinie i wsparcie bardzo motywują:) Także dziękuję wam bardzo!!!!



  • Anhelada

    Anhelada

    4 grudnia 2011, 20:23

    Trenowałam wioślarstwo

  • Vounne

    Vounne

    4 grudnia 2011, 13:37

    Z Sylwestrem nie ty jedna masz problem :) U mnie też zapewne na ostatnią chwilę się coś wykombinuje. 50kg przy tym wzroście? To naprawdę musiałaś być szczypior :) Nie ma za co dziękować, po to jest ten blog i to forum! Trzymam kciuki :)

  • LadyChanel

    LadyChanel

    4 grudnia 2011, 13:18

    lepiej chudnąć powoli. Takie kilkudniowe diety nic nie dają.. Trzymam za Ciebie kciuki :*

  • Anhelada

    Anhelada

    4 grudnia 2011, 01:26

    Ja wręcz odwrotnie podczas tego jak trenowałam brałam jakieś odżywki nawet nie wiem co terner nam dawał i 10 kg przytyłam od tak;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.