Nowy tydzień - nowy entuzjazm...
Z G już dobrze. Z nim to zawsze tak jest, jak się wkurwi to trza przeczekać nie ma szans do niego dotrzeć w inny sposób:/
Nadal ciężko mi wypić choćby tą minimalną ilość płynów.. Mam plan żeby codziennie rano robić dzbanek zielonej herbaty, który pod wieczór ma być pusty! Do tego na uczelnię chcę brać choćby te 0,5 litra wody..
Kupiłam paczuszkę rukoli, teraz pewnie będę jeść tą trawę przez kolejne 3 dni..
Sałatka wg mojego zmodyfikowanego przepisu wyszła całkiem dobra, mimo że brakowało jej kilku składników. Przepis tutaj
Śniadanie:2 chlebki żytnie 50kcal, szynka35 kcal, serek 30 kcal, pomidor 5 kcal, ogórek konserwowy 5, kawa + słodzik +mleko 50kcal Razem 175 kcal
Przekąska:kiwi 40kcal, jabłko 35kcal, jogurt 70kcal, łyżka otrębów 30kcal Razem 152kcal
Obiad:brokuł, jajko sadzone, ziemniaczek, odrobina sałatki śledziowej ok 350kcal
Kolacja:sałatka: rukola 5kcal, 65g winogron 45kcal, 15g sera pleśniowego 53kcal ,łyżka orzechów włoskich 90kcal, skropione sokiem z cytryny i oliwą 80kcal Razem293kcal
Blackberry92
29 listopada 2011, 09:40uwielbiam rukolę! ma specyficzny smaczek, którego próżno szukać w innych sałatach. a sałatkę kiedys spróbuję, robiłam już podobną, choć prostszą - rukola, orzechy, odrobinka fety i oliwa