Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
odbijam się..


Oczywiście od ostatniego wpisu nie zrobiłam kompletnie nic..i wszystko wymknęło się z pod kontroli, nie mówiąc już o tym, że 1 listopada miałam ważyć 59 kg.. dołujący jest fakt że przez te dwa miesiące jednak mogłam spiąć poślady i coś ze sobą w końcu zrobić i teraz ważyć te 5 kg mniej ehh nie mam już do siebie siły, jedyna pociecha w tym że waga jakoś drastycznie nie skoczyła w górę. Postanowiłam znowu się wziąć do roboty oczywiście od jutra bo dzisiejszy dzień jest juz stracony..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.