Dzisiaj bardzo słabo z jedzeniem było. Urodziny babci, to i ciasto, na koniec jeszcze się dopchałam budyniem wieczorem. Tak to jest, jak nie ma mnie przez cały dzień w domu. Wczoraj miałam wolne, to i jeść mi się chciało dobrze i ćwiczenia bez problemu zrobiłam. Dzisiaj nie ćwiczyłam, ale jutro na pewno będę, bo jak tego nie zrobię, to nie będę mogła na siebie spojrzeć prze tydzień. Czas się za siebie wziąć na poważnie. Mam jutro zamiar wstać wcześniej, żeby zjeść jakieś śniadanie i zrobić 5 minut brzuszków. Jak na mnie ambitnie, zobaczymy co z tego wyjdzie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.