hej wszystkim, chciałabym aby osoby, które mają dietę vitalii się wypowiedziały. Czy Wy także macie dietę bez mięsa praktycznie? ja nie rozumiem o co chodzi, czy mięso jest jakieś złe czy o co chodzi, przecież już od dawna wiadomo, że szkodzi cukier a nie tłuszcz, że pierś z kurczaka chociażby nie jest tłusta czy coś, ale ja na cały tydzień jedzenia (2400kcal na dzień) mam RAZ w sobotę na obiad pierś z indyka.. Czy to jest jakiś żart od vitalii i przyślą mi normalną dietę czy jak? Uwielbiam słodkie bardzo, ale wiem, ze to sprzyja wzrostowi wagi więc odstawiam słodycze, ale z mięsa też mam rezygnować? przecież dzień bez mięsa to dzień stracony.. Jak sobie pomyślę, że za tydzień będę mogła dopiero zjeść mięso to szlag mnie trafia i w nosie szczerze mam tą dietę. Poddaję się nawet nie zaczynając.. Nie dość, że tyle rzeczy muszę wykluczyć to jeszcze mięso? Nie no, jestem szczerze zła że wybrałam tą dietę, bo może jest skuteczna ale mam to daleko w poważaniu.. jestem przede wszystkim zawiedziona poziomem tej diety, bo jak na razie to pierwszy dzień diety powinien wyglądać tak, że jem cały dzień koktajle bądź zupy z owoców, czyli cukru 500 a mięsa 0.. wolałabym na odwrót.. pozostawiam to bez komentarza, cała ta dieta to absurd..
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
moniq1989
28 sierpnia 2017, 20:04Powodzenia :)
okate
27 sierpnia 2017, 17:27jezu, dostałaś dietę na jeden tydzień, całe odchudzanie potrwa pewnie najmniej rok, a ty już całą dietę spisałaś na straty. to po pierwsze. po drugie, możesz sobie takim suwakiem ustawić ,,więcej mięsa". po drugie, codziennie masz co innego? ustaw sobie 2,2 +3 dni takie same, i jak w którymś masz mięso to już masz powtórzone. po trzecie, możesz sama zmieniać składniki albo całe potrawy. trochę luzu, elastyczności i pokory polecam:)
Pszczolka000
28 sierpnia 2017, 19:00co do tych ustawie to dzięki, bo nie widziałam tam nic takiego, więc muszę to koniecznie ogarnąć, a co do spisywania diety na straty, to nie spisałam jej, działam póki co na własnych zasadach, ograniczam przetworzone, eliminuję cukier i dodaję ruch ;) a co do tego że codziennie co innego to akurat dobrze, bo nie lubię za bardzo jeść tego samego cały czas ;) ale dzięki za radę ;)
Tereenia
27 sierpnia 2017, 11:06Ja mam mięso kilka razy w tygodniu i zwykle owoce w jednym, czasami w dwóch posiłkach. Widocznie tak Ci akurat wyszło, że masz sporo owoców i brak mięsa. Możesz bez problemu wymieniać posiłki, zwracaj tylko przy tej wymianie uwagę na podsumowanie - kcal i makra. Oznaczaj też co Ci smakuje a co nie, to potem będzie lepiej. Pisanie do dietetyka niewiele da, bo to komputer układa dietę z listy dostępnych potraw, pilnując tylko żeby kcal i makra się zgadzały. Plus z tego co zauważyłam bierze pod uwagę co wybierałaś w poprzednich dniach. Ja na początku wymieniałam wszystkie posiłki, teraz są mniej więcej dostosowane do moich preferencji. Zaletą tej diety jest właśnie to, że sama możesz sobie wymieniać posiłki a baza jest naprawdę ogromna i zawiera mnóstwo pyszności. Powodzenia :-)
Pszczolka000
28 sierpnia 2017, 19:01aha no ja właśnie nie wiem dokładnie na czym to polega muszę to porzadnie przestudiować ;) dzięki ;)
Tereenia
28 sierpnia 2017, 19:51Każdy posiłek możesz wymienić klikając w takie dwie strzałki (jak na nie najedziesz to zobaczysz napis "wymień"). A potem już tylko wybierasz z jednej z list albo w zakładce "szukaj" podajesz składniki. Polecam :-)
lapaz80
26 sierpnia 2017, 23:32Tym raz mam sporo mięsa i ryb. Ostatnio jak miałam dietę vitalii ciągle były tygodnie bez mięsa. Wkurzyłam się i napisałam do rzekomego dietetyka żeby w kolejnym tygodniu uwzględnione mi mięso a pozostawiono jedynie bezmięsny piątek. Odpisz bo mi że przecież mam opcje wymiany posiłkòw.
flowerfairy
27 sierpnia 2017, 09:22No właśnie... Zawsze można wymienić, więc ja nie wiem o co chodzi... Zamiast pisać wywody w pamiętniku, przez ten czas można było poklikać i wymienić wszystko na posiłki mięsne, nawet desery ;)
Pszczolka000
28 sierpnia 2017, 19:02nie wiedziałam ze tak się da :P muszę to ogarnać koniecznie
kawa.z.kardamonem
26 sierpnia 2017, 22:20Mam tak samo. W ubiegłym tygodniu przez 7 dni w tygodniu ZERO MIĘSA na obiad. To jest jakiś żart. Mnóstwo kanapek, makaronów, płatków, itp. Nie wykupię więcej tej diety. Kasa poszła w błoto!
Pszczolka000
28 sierpnia 2017, 19:03no wszyscy tu piszą o jakiejś wymianie posiłków, mam zamiar poszperać tam trochę i zobaczymy ;)
Cathwyllt
26 sierpnia 2017, 19:58Zawsze możesz skontaktować się z dietetykiem i poprosić o zmianę. Ale mam jedno pytanie - piszesz o całej diecie czy tylko o obiadach? Moja mama ma dietę Vitalii i na obiad faktycznie mięso pojawia się rzadko, ale codziennie jest przewidziana wędlina albo tuńczyk...
Pszczolka000
27 sierpnia 2017, 08:50Mo właśnie ja nie mam tam w ogole mięsa.. Ani wędliny, ani sałatki z mięskiem ani nic.. Ryba się chyba ze 2 razy przewinęła i to wszystko.. Dieta ułożona głównie z owoców i warzyw..
Cathwyllt
27 sierpnia 2017, 10:52Sssssss, nie nakręcaj się tak, to wszystko zależy co kupujesz i z jakiego źródła. Poczytaj trochę i uzupełnij wiedzę zanim wyruszysz na krucjatę przeciw wędlinom. Pszczółko, powinnaś napisać do dietetyka. W końcu płacisz za coś, co ma być dopasowane do Twoich preferencji. Nie wahaj się wybrzydzać :)
Pszczolka000
28 sierpnia 2017, 19:03wszyscy mówią o jakiejś wymianie posiłków, więc muszę koniecznie to znaleźć :P
flowerfairy
26 sierpnia 2017, 19:28Po co ten foch skoro każdy posiłek możesz zamienić i wybrać coś z mięsem skoro czujesz się tak pokrzywdzona jego brakiem. Z takim podejściem to długo na tej diecie nie pociągniesz...
Tetris
26 sierpnia 2017, 21:02A czemu? Jakoś jem mięso codziennie i schudłem dużo. Dieta ma dawać radość. Jak chcesz się katować, twoja wola, ale nie zniechęcaj innych proszę.
flowerfairy
26 sierpnia 2017, 21:39Chodzi mi o podejście "ta dieta to absurd" a nie o jedzenie mięsa. Dieta ma być przyjemnością i stylem życia a nie chwilową seria wyrzeczeń. A redukcja to matematyka. Dostarczasz mniej kcal niż spalasz = chudniesz. Możesz jeść czysty smalec a i tak jeśli dostarczysz mniej kcal niż spalisz to schudniesz. Przykład ekstremalny, nikomu nie radzę próbować, ale tak to działa.
Pszczolka000
27 sierpnia 2017, 08:53Masz racje, ale po prostu nie spodziewałam sie czegos takiego.. Ale po prostu jak zobaczyłam ze caly dzień mam jesc owocowe posiłki czyli dostarczyć sobie w trzy i troche cukru, a mięsa nie jeść wcale to to dla mnie jest absurd..
flowerfairy
27 sierpnia 2017, 09:13Zdrowa dieta zawiera różnorodne produkty. Potraktuj to jako okazję do próbowania nowych smaków i zestawień. Może odkryjesz jakieś nowe dania, które staną się Twoimi ulubionymi. A jeśli zatęsknisz za mięsem, po prostu zamień posiłek na mięsny i tyle.
Esti88888
26 sierpnia 2017, 19:23Może napisz im o swoich preferencjach potrzebujesz dużo białka jak idchudzasz się więc mięso chude jak najbardziej a owoce to cukier fruktoza w nadmiernej ilości powoduje tycie
flowerfairy
26 sierpnia 2017, 19:32Błagam... Przy odchudzaniu nie potrzeba dużo białka. Standardowy rozkład makro przy redukcji to mniej więcej 60% węglowodany a białka i tłuszcze po 20. Czasem nawet zwiększa się tłuszcze kosztem białka. Wystarczy 1-1.5 g białka na kg masy ciała.
Tetris
26 sierpnia 2017, 21:03Przy odchudzaniu trzeba przyjmować mniej kalorii niż się spala. Cała tajemnica:P
flowerfairy
26 sierpnia 2017, 21:44Właśnie o tym pisałam wyżej. Makro to dla odchudzających się to zupełnie poboczna sprawa. Wažne jest dla kulturystów, sportowców itd. Dla osoby z dużą otyłością najważniejsze jest to żeby dieta miała odpowiednią kaloryczność i żeby była "twoja". Lubisz słodycze? Wlicz batona w bilans. Lubisz mięso? Jedz byle nie przekraczać zapotrzebowania. Żadna dieta nie zadziała jeśli "pacjent" od pierwszego dnia uważa ją za karę... tylko o to mi chodziło. Nie hejtuję mięsożerców :)
Pszczolka000
27 sierpnia 2017, 08:59A mnie właśnie dziwi to dlaczego tyle owoców i wszystkiego? Kcal mi wyliczylo ze mam miec 2400 i to jest podzielone na 4 posiłki.. Bo same owoce mam jeść pierwszego dnia.. 600 kcal na jeden posiłek? I to jeszcze bez mięsa.. Ja rozumiem ze osoby otyłe jak ja w większości odżywiają sie mega zle i ze jak będą wcinać caly dzień owoce i będą miały tyle cukru jakby jadły słodycze caly czas to sie będą cieszyć, ale ja tak nie mam, chciałam smacznej zróżnicowanej diety żeby dostarczyć wszystkiego do organizmu a mam co mam..
flowerfairy
27 sierpnia 2017, 09:16Piszesz "same owoce", ale przecież muszą tam być inne produkty... Nie da się zrobić 2400 kcal samymi owocami, bo by człowiek pękł z przepełnienia.