Długo nie pisałam, bo po prostu nie miałam czasu ;P. Ostatnio sobie trochę odpuściłam z dietką, i nie chodzi mi o jakość czy ilość spożywanych posiłków, ale o odstępy między nimi, nie miałam ostatnio czasu, żeby nad tym wszystkim zapanować ;P. Dziś znowu po aerobiku, Edyta nieźle dała nam w kość, ale czuję się wspaniale!! :D. Nie mierzyłam się jeszcze ani nie warzyłam i nie zrobię tego przez najbliższe 2 tygodnie :P. Stwierdziłam, że pierwsze efekty (o ile w ogóle będą :P) chcę poznać po miesiącu diety ;) więc teraz przez 2 tygodnie muszę się sprężyć i dać czadu, żeby waga za 2 tygodnie pokazała mniej niż 100 kg ;) zobaczymy ;). A co do dzisiejszej kolacji, to mam ochote na jogurt naturalny, ale bez żadnych dodatków, po prostu sam bez niczego ;). Czasem mam takie odchyły :P.
Co do komentarzy do wcześniejszego wpisu, to zawsze staram się optymistycznie podchodzic do życia, a Wasze pamiętniki mi w tym pomagają! ;D Kiedy widzę ile Wam udało się już schudnąć mi też się chce zawalczyć o mój wymarzony wygląd ;).
Pozdrawiam wszystkich i wstawać z krzesła i do roboty, bo brzuszek sam się nie spali :P.
Dobranoc ;*
PannaZu
17 marca 2014, 14:12Musisz koniecznie pochwalic się efektami! ;) Ja niestety zważę się dopiero, jak pojadę do domu, bo tutaj wagi nie mam... w sumie lepiej, bo tak to bym wchodziła codziennie i próbowała patrzeć i liczyłabym na to, że jest mniej : ) Fantastycznie z tym aerobikiem! Ponoć to działa rewelacyjnie! Sama bym chętnie chodziła : ) Trzymam kciuki!!!