Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątunio


... Witajcie kochane Wojowniczki😘...

8:00

11.00

Borówki

14.00 . Ziemniaczki wątróbka z cebulką i mizeria

17:00 o 17:00 makaron z Passata

Dziś chciałam wstać o 6:00 mam potrenować na Orbitekt... ale po prostu miałam lenia 

Wstałam 7:00 więc też Żadna katastrofa się nie stała ugotowałam Lunch boxy jak zawsze poszłam do sklepu z córką na zakupy po drodze Spotkałam koleżankę bardzo dobrą znajomą wow się odchudzasz Ja cię kręcę ale świetnie wyglądasz Aż policzki mi się zaczerwieniły... Oj głowa mi się podniosła do góry Wiesz co Nie po prostu mniej jem i regularnie... dalej mówi no fajnie super To następnym razem cię poznam... 

Cieszę się że ktoś to zauważy że moja praca nie idzie na marne czuję że to jest ten czas że to mój czas że dam radę

... za tydzień ma przyjeżdżać moja przyjaciółka... Ciekawe co ona powie

Syn Codziennie pyta Co mamuś Dzisiaj idziemy Co mamuś trenujemy oczywiście nie ma to tamto 💪

Słoneczko Dzisiaj świeci piękna pogoda same pozytywne rzeczy uciekam muszę jechać do sklepu po wodę z mężem bo znowu wypita

Mąż mówi No Cholera ostatnio byliśmy w sklepie ja chyba podjadę jakimś busem albo cysterną🙈😂

Więc niestety ale zapasy się skończyły🤭

  • Janzja

    Janzja

    21 sierpnia 2020, 18:47

    Ale Ty masz smakowite potrawy :).

    • Psikuska1986

      Psikuska1986

      21 sierpnia 2020, 19:29

      Dziękuję staram się 😊

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    21 sierpnia 2020, 16:41

    Opinie onnych aż już te miłe, które chcemy usłyszeć bardzo nas cieszą, motywują i dodają większego powera 😊😊😊 Gratuluję przemiany 😊

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.