Hey kochane wracam do was ze spadkiem tak się ciesze waga na dzis 75.5 tak się ciesze ^^ powoli powoli do przodu już przywykłam do 5 posiłków dziennie faktycznie pije wode niedługo mój 1 cel bd osiagniety mianowicie 75 kg!
Co dalej jak co zabijamy kilogramy i lecimy w dół na 70!
Wróc wróc mała trzeba dojść najpierw do celu 1! :)
Dzisiaj basen :) w porównaniu do tego co było wcześniej już się nie wstydzę.... tam wejść hm i mam gdzies co mysla inni robie to dla siebie zebym to ja się dobrze czula a cała reszta swiata na tym basenie która dziwnie na mnie patrzy może napisac sobie to na karteczce i wsadzić tam gdzie slonce nie dochodzi
Do pracy dziewczynki nic nie zrobi się za nas a same marzenia tez nic nie dadza i wyobrażanie sobie tego czy tamtego podonosze tyłek i lece na basen postaram się wpadac częściej ;)
BUZIAKI :*
Rin89
28 września 2013, 23:39Mi też na basenie było początkowo ciężko, a ważę dużo więcej od siebie. Stwierdziłam jednak, że obcy ludzie i ich opinie mnie nie interesują i przez takich nie odbiorę sobie chyba przyjemności spędzenia miło czasu na basenie i zrobienia czegoś dla siebie. :)
anna290790
28 września 2013, 11:02To trzymam kciuki za kolejne spadki- oczywiście wagi:) I gratuluje super podejścia do basenu, dokładnie robimy to dla SIEBIE:)