Witajcie pogromcy kilogramów,
To znowu ja z relacją jak minął mi ten pierwszy dzień diety. Trzymałam się ściśle rozpiski i nie było tak źle. Oparłam się nawet pokusom, bo byłam na spotkaniu mam i były smakowicie wyglądające ciastka. Co do samych potraw to na razie z pięciu, tylko dwie przypadła mi do gustu, reszcie coś brakowało, a to smaku, a to wilgotności. Niestety na wieczór zaczęłam czuć ten brak cukru, za ciastko dałabym wiele. Na szczęście w domu słodyczy nie ma i muszę sobie z tym radzić.
Wybrałam się też z dzieckiem na długi spacer, więc tych 12 000 kroków mam za sobą, ożywcze po weekendzie, który spędziłam w domu. Może chaotycznie to wszystko napisane, ale jestem strasznie zmęczona.
Zdjęcie poglądowe ;) .
Udanego tygodnia Wam życzę!
Holly77
17 lutego 2019, 09:22I tak trzymaj. Brawo!
Jola.06
12 lutego 2019, 23:19bardzo dobrze :D twarda jesteś .... to Ty decydujesz, Ty podejmujesz decyzję co chcesz. Jak Ci zależy to żadne ciastka Cię nie przekonają, nie ma co :D super
zurawinkaaa
12 lutego 2019, 10:24Super. Jak to mówią połowa sukcesu za Tobą. Bo najciężej zacząć, drugie pół to wytrwać !;) Także trzymam kciuki :) ja też star się omijać słodycze bo to moja największa słabość. Na razie mam umowę ze pozwalam sobie tylko na domowe i to w małej ilości. I powiem Ci że jest coraz lepiej !;) Mniej mnie ciągnie ;) u Ciebie będzie tak samo ;) powodzenia trzymam kciuki za następne dni !!
Ann9111
11 lutego 2019, 22:23Powodzenia! Na jakiej diecie jesteś ?
projektania
12 lutego 2019, 09:54Dieta Vitalii smaczne dopasowana Wegetariańska :)
Saiki
11 lutego 2019, 22:20Na początku będzie faktycznie Ci tego cukru brakować ale z czasem o nim zapomnisz, zobaczysz.Powodzenia!:D
projektania
12 lutego 2019, 09:54Oj brakuje ;) . Dany radę, najtrudniejsze początki
mchrapka
12 lutego 2019, 13:47Popieram - początki są trudne, potem ciastka nie będą kusić.