Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
proces


w gubieniu wody jestem mistrzem, bo od zeszlego piatku na szklanej -1,6 kg, dzis pokazala 62,2 ;). dobrze jest.
taki spadek choc spapilam 2 razy, a mianowicie czekolada. w jeden dzien zjadlam zalego zajaca czekolodowego-100 gram! ale to dalo mi do myslenia. odchudzanie to jest proces, ktory u mnie bedzie trwal miesiace, nie moge zlikwidowac z mojejgo jadlospisu jakiegos produktu, bo pozniej i tak sie na to rzuce i zjem 10 razy wiecej niz jakbym miala w diecie dany produkt. tak wiec wlaczam do diety gorzka czekolade, kazdego dnia kostke do sniadania.w tym semestrze mam mnostwo nuku, egzamin goni za egzamine, dzis mialam jeden a pozniej mam 29 kwietnia i 2 maja no i sesja czerwcowa i lipcowa, a jak czlowiek sie uczy to sie chce tej czekolady i orzechow.
moj przykladowy jadlospis:
sniadanie: na czczo woda z cytryna, miska owocow (np 4 truskawki, cwiartka jablka, pol banana) z otrebami owsianymi i jogurtem wlasnej roboty, kawa a mlekiem odtluszczonym i szkalnak soku ze swiezo wyciskanych pomaranczy
obiad: stolowkowy, wybieram mieso z grilla (zalezy jakie dadza, czasami drob, a czasami wieprzowina) z warzywami (jak daja frytki to nie biore, prosze wtedy o wiecej salaty)
kolacja: stolowkowa: zazwyczaj salata (mieszanka salat, tunczyk, oliwki, fasola i inne dodatki) i jakies warzywo, raz zjadlam lososia ze szpinakiem i z brokulami
do tego z powodu egzaminow duzo herbaty zielonej, kawy i red bull light

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.