Przyczyny niepowodzenia
zastój - ale wiem jakie sa przyczyny :
- majówkowe święta mnie ogłupiły. Niestety świadomie wpadłam w sidła obżarstwa.
Poszliśmy na piknik na świeżym powietrzu . Przewidywałam wprawdzie, że nie będzie tam nic " normalnego do jedzenia ale jakoś..
No i skończyło się na tym, że po 3 godzinach pobytu w zimnie rzuciłam się na piwo, frytki i karczek z grilla. Horror po prostu.
Wprawdzie nie zjadłam tyle ile normalnie....ale i tak jak wprowadziłam do tabelki to cyferki oszalały.
Druga w pada to u nas w domu impreza...wydawało mi się, że przygotowałam się do niej dobrze... zjadłam owsiankę,przygotowałam sobie marchewki i pieczone jabłuszka...ale i tak zjadłam trochę pieczonek... no i drink :(
Jedno jest pewne... mimo tych wpadek - NIE PODDAJĘ się i walczę wdalej!
MonikaGien
7 maja 2013, 12:26szkoda, ale walczysz dalej i to się liczy, powodzenia!
gudzia
7 maja 2013, 05:40Cały maj i czerwiec.... Zostało Ci 6kg... Spokojnie dasz radę !!!
nena111
3 maja 2013, 11:22Nie poddawaj sie to tylko mala wpadka w drodze do celu! Kazdemu sie zdarza,w koncu nie jestesmy cyborgami:) Pozdrawiam