Dziś niedziela, co onacza że jutro trzeba już iśc do pracy. Dopiero wszyscy byli podjarani długim weekendem, a to już po nim. Nie zrobiłam praktycznie nic co sobie założyłam. Ale faktem jest, że w końcu się wyspałam :))
Dietowo dzisiaj jako tako.
śniadanie: 4 małe kromki chleba, twaróg i dżem
II śniadanie: jabłko
obiad: 3 plastry gotowanej szynki wieprzowej, 450 dag kalafiora gotowanego, sałata z sosem vinegret
deser: pół dużego kubka lodów bakaliowych, kostka czekolady gorzkiej, pół kubka budyniu czekoladowego, 5 babeczek (deser był rozłożony na kilka mini deserów spożywanych w ciągu dnia)
kolacja: 2 kotlety mielone, 2 kromki chleba.
Poszalałam dziś z jedzeniem. W ogóle nie były potrzebne mi te słodycze, a szczególnie lody. Ale przyszła do mnie dziś przyjaciółka i przyniosła wiadro lodów, które miałyśmy razem zjeśc. Nic o tym nie wiedziałam wcześniej więc nie mogłam jej zabronic takowych lodów kupywac. Wiec zjadłam, choc nie cała porcję.
Z cwiczeń zero. Byłam na 2 krótkich spacerach, ale szybko do domu wracałam bo zaczynało lac. Dziś z cwiczeń chce zrobic 8 min abs i 8 min buns, co najmniej.
A jutro imieniny kolezanki i w perspektywie wyjscie na pizzę i piwo. Mało dietkowo będzie :(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ania1983wwa
6 maja 2008, 10:14mam pytanie odnośnie meriidi, bo czytalam na forum, że ją brałaś. byly jakies efekty?? bo nie wiem czy warto ją zakupuć czy nie.
EweIina
4 maja 2008, 20:12Strasznie krótki ten weekend. Ledwo się zaczął a już się kończy.. Pozdrawiam:)
cel55kg
4 maja 2008, 20:06Ja bym sobie nie umiała odmówić lodów :) Masz rację weekend zanim zdążył sie rozkręcić to już się skończył ech ..:( Pozdrawiam i trzymam kciuki za dietkę :)