Dziś miałam nie ćwiczyć. Grafik napięty. A jednak udało się znaleźć chwilę. Najpierw parę minut kręcenia hula hop. Następnie drugi dzień z wyzwania na nożyce i skrętoskłony. Po nożycach padałam. Ale jednak zrobiłam. A potem tradycyjnie Ewka. Coraz lepiej nie które ćwiczenia mi wychodzą. Uciekam. Bo grafik goni.
Miłej środy wszystkim :)
grubciaakasia
21 października 2015, 18:22super, że jednak znalazłaś czas i chęci :) powodzenia
angelisia69
21 października 2015, 16:59jak sie chce to mozna ;-)
czarne_72
21 października 2015, 16:09brawo :)
Powoli_do_przodu
21 października 2015, 16:14Dziękuję :)
KmwTw
21 października 2015, 15:37To jest ta uzależniająca moc treningów ;)
Powoli_do_przodu
21 października 2015, 16:15Być może. Czasem nawet mam ochotę biec :D
KmwTw
21 października 2015, 16:18Trzeba to wykorzystać :) Jak kiedyś nie miałam faceta i jeździłam na imprezy to nie dość, że od rana do wieczora pracowałam to jeszcze potem leciałam biegać i od razu na balet. Aj, to było piękne, młodzieżowe życie <3