śniadanie: inka + jajecznica + 2 suchary z Turkiem light = 280 kcal
II śniadanie: kawa + lód-maślanka + 2 kruche ciasteczka = 200 kcal
obiad: kawałek strucli z serem + kawałek sernika + kalafior = 380 kcal
podwieczorek: kawa = 40 kcal
*************************************************************
Ćwiczenia:
skalpel
95 podciągnięć
50 brzuszków
**************************************************************
Chodzi za mną słodkie!
I nie tylko.
Ogólnie wszystko za mną chodzi.
Wczorajszy egzamin? Suuuuuper!
Dostałam piątkę! I kolega zaprosił mnie na drożdżówkę. Od tego się zaczęło.
Dostałam piątkę! I kolega zaprosił mnie na drożdżówkę. Od tego się zaczęło.
Później w domu pierogi na obiad.
A później wino i chipsy z M.
A na kolacje Kakao, Fantazja i trufel...
Dzisiaj też ciężko mi się powstrzymać.
Mama kupiła ciasto, bo siostra przyszła na święto i zjadłam to w ramach obiadu. Na szczęście po małych kawałkach. I dopchałam się Kalafiorem.
Mama kupiła ciasto, bo siostra przyszła na święto i zjadłam to w ramach obiadu. Na szczęście po małych kawałkach. I dopchałam się Kalafiorem.
Jaka ja jestem beznadziejna.
I ta pogoda. 12 stopni, deszcz.
Z piątkowego koncertu też nic nie wyszło, tak lało. Wróciłam do domu...
Grrr.....
Jednym słowem: BEZNADZIEJNIE.
.
NIGDY TAKA NIE BĘDĘ! JESTEM PO PROSTU GRUBA!
Malyna12
29 maja 2013, 17:38nie można się załamywać :) trzeba myśleć pozytywnie :D
AniaG.
27 maja 2013, 23:02Też mam już dość tego deszczu :(
JustynkaF
26 maja 2013, 19:30Będzie dobrze! Poprawi się pogoda to i przyjdzie chęć do działania. Jak na razie pogoda jest demotywatorem. Ten weekend też był dla mnie ciężki, a wręcz paskudny i również się tak czuję. Dasz radę, będziesz taka szczuplutka jak na zdjęciu tylko uwierz w siebie i do roboty! :)
Groseille
26 maja 2013, 16:09beznadziejny jadlospis, przykro mi.
Alexolaa
26 maja 2013, 16:08nie możesz tak mówić bo będziesz się coraz bardziej obżerała i uznasz że wszystko inne nie ma sensu i nigdy nie osiągniesz sukcesu! a tak nie będzie!chcę żeby każdej się udało i żebyśmy w końcu w siebie uwierzyły! :) tak więc dasz radę! ;*
ermina
26 maja 2013, 15:00Musisz w siebie uwierzyć!!:) I nie jesteś gruba- jesteś walczącą szczupłą kobietą !!:) Powodzenia!! Chwila słabości - każdy ją ma!! Nie skupiaj się na tym! Skup się na tym jak zajebista jesteś że walczysz dalej!! :) I tak jesteś milę przed tymi którzy nie walczą!!:) 3mam kciuki mocno!!:* Główka do góry!!:)