© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
Sylwetka
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 27753 |
| Komentarzy: | 209 |
| Założony: | 10 stycznia 2008 |
| Ostatni wpis: | 1 czerwca 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Chyba pierwszy raz w życiu czuje się naprawdę dobrze w swoim ciele. I widać to w każdym moim ruchu i geście... Szczególnie w tańcu. Zero nadkomtroli, zero spiny... Czy mi boczki widać, czy brzuch nie odstaje, czy cycki że stanika nie wychodzą... Jestem taka, jaką jestem. Trzeba siebie kochać i akceptować takimi jakimi jesteśmya zmieniać to, co da się zmienic... Nic na siłę
Szykuje się na wakacje... Zdjęcia w bikini...
Ćwiczę codziennie I chyba zaczynam zauważać efekty. Jedno jest pewne. Zmniejszył mi się cellulit. Zaczynam się sobie nawet podobać... Niestety są rzeczy, których pomimo ćwiczeń nie jestem w stanie zmienić... Np skóra na brzuchu. Po zrzuceniu 36kg nie ma siły, żeby jej nie było. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na pozbycie się jej nadmiaru
Zawzielam się. Od 21.12.18zero słodyczy...
Staram się unikać węglowodanów , tzn nie jem wcale białego pieczywa. Jedynie razowy chleb jeden raz dziennie. Ćwiczę za to codziennie. Odpalam Netflix i jechana. Piłka, hantle, nogi, brzuchy...
Nie poddam się. Cały czas sobie tłumacze że najważniejsze jest zdrowie i zgrabna sylwetka a nie waga...
nie mam pojecia zemu wkleja mi zdjecia odwrotnie i nie moge tego edytowa.probowalam prosic o pomoc,ale nic to nie pomolo...
i dla porownania stare fotki
A tutaj macie artykuł ode mnie o tym jakim wielkim cudem było dla mnie pomniejszenie biustu...
Nowy rok się zbliża wielkimi krokami... Muszę wyznaczyć sobie nowe cele. Zaczynam od dziś... Chcę zrzucić 4kg i wyrzeźbic ciało...
długo nie pisałam . miesiąc temu miałam wypadek . potrącił mnie koleś na pasach . nos złamany, łuk brwiowy jak widać poszyty . ..szkoda gadac. doborze , ze tylko tak się skończyło. niestety pomimo dwukrotnego nastawienia nosa...dalej krzywy.życie nie jest lekkiej. No i jak to bywa... straciłam zupełnie i apetyt i chęci do życia . waze już tylko 55 kg i nie chce już iść w dół,tylko ustabilizować . .. bo będzie nie fajnie . ..
No i mnie dopadła...Jesienna depresja. Dietowo ok,kolejny kg w dol, wiec lada moment bedzie 5z przodu.i bede mogla świętować sukces, natomiast humor masakra...zastrzelilabym najchętniej wszystko dookoła...C tu dużo pisać.Moja mina ze zdjęcia odzwierciedla moje samopoczucie.
Nie wiem czemu zdjęcie wstawia mi bokiem
Zdjęcia przed oraz porownawcze
Tak oto prezentuje się moja ciężka walka. Oczywiście to jeszcze nie koniec,ale już wagowo zblizam się do celu. Teraz chce popracować z ciałem.jak widać na zdjęciu spadek jest niemały,ale nad brzuchem zaciekle pracuje.codziennie macham brzuszki.mam nieco za dużo skóry na brzuchu.koleżanka zprezentowala mi loreal perfectslim pro.Z rollerem do masażu. Zobaczymy... jak narazie eksperymentuje i z ciuchami i z fryzurą.jak szaleć,to szaleć. ..buźka
Górne zdjęcie to jeszcze za czasów sprzed pomniejszenia cyckow...
