Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 kg w 42 dni?


Pomalutku idzie to moje odchudzanko, pomalutku

Ale widać tak ma być. W końcu nie mam poczucia, żebym wielce się dietą katowała. I tak za chwileczkę będę świętowała pierwszą 10-kę ;) zrzuconych nadmiarów.

A i dzisiaj już mogę świętować, bo moje BMI właśnie przekroczyło magiczną 30 - oczywiście w dół :)
Czyli już mówię swojej Otyłości: żegnaj! Teraz mam już tylko nadwagę. Hurrraaaa!

Ale nie spoczywamy na laurach. Basenik był w poniedziałek. Mam nadzieję, ze zdążę dzisiaj się trochę przejść po bieżni. No i staram się nie przesadzać dietetycznie. I coraz więcej tych zdrowych nawyków staje się pewnego rodzaju normalnością. Kawa, herbata bez cukru to już norma. Mam też coraz rzadsze napady apetytu na słodkie. Jeszcze od czasu do czasu cieknie mi ślinka na coś smażonego i przyznam się kilka razy uległam i jakieś mięsko tam podsmażyłam na patelni. Ale przynajmniej nie dobijałam się wtedy węglowodanami.

No i niedługo będę sobie zajadać zdrowe wędlinki, bo dostałam od lubego na przyszłe już na zapas) imieniny szynkowar. Będę sobie sama pichcić drobiowe szyneczki. Precz z konserwantami!

No i kolejna dobra wiadomość z pola zdrowienia. Miałam już teraz w lipcu wyznaczony termin na kolejne (tym razem prawe oko) podklejenie siatkówki. No i okazało się, że... zmiany zwyrodnieniowe na siatkówce (które mam już od co najmniej 4 lat) w ciągu ostatnich kilku miesięcy samoistnie zaleczyły się. Hurrra! Nawet nie wiecie, jak się cieszę! Zabieg jest co prawda niebolesny, ale jednak laser i oko. Lewe oko miałam "spawane" 4 lata temu i już wtedy prawe też się kwalifikowało do zabiegu. Tylko, ze ja się potem trochę ociągałam, bo stres jest straszny - w końcu to oko. Jakoś tak 3 miesice temu rodzice zaciągnęli mnie do okulisty no i okulistka wyznaczyła mi termin na teraz, tylko miałam jeszcze przyjść na wizytę kontrolną, żeby mogła zobaczyć, na ile posunęły się zmiany w tej siatkówce. A tu BOMBA! Zmiany się cofnęły! Najchętniej bym skakała pod sufit, ale pani doktor mimo wszystko odradziła mi takie ekscesy :D
Co to znaczy zdrowy tryb życia. A co!


  • ancra

    ancra

    7 lipca 2010, 09:50

    gratuluje sukcesow. witaj w gronie majacych nadwage (mam nadzieje, ze i tej sie pozbedziemy). musze Ci powiedziec, ze nie co innego jak dieta sprawily, ze moje cisnienie krwi tez sie unormowalo (zazwyczaj mialam niedocisnienie i bez 6 kaw sie nie obylo. teraz, bez specjalnych wyrzeczen, bez kawy funkcjonuje normalnie, z prawidlowym cisnieniem). oby tak dalej!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.