Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Właśnie ze sobą przegrałam. ZNOWU.


Nosz kurczę blade :D Ja mam naprawdę jakiś problem ze sobą, mój narzeczony właśnie szedł na zakupy i miałam do wyboru - Kubełek z KFC (uwielbiam..) + słodycze ALBO zdrowe jedzenie. Popłakałam się myśląc co zrobić i niestety przegrałam ze sobą, i zdecydowałam się na kubełek. 


Ale teraz z innej beczki - coraz bardziej przyzwyczajam się do smaku drożdży. Wręcz nawet czuję nieodpartą potrzebę ich picia :D


Raaany. A Skalpel i Secret : pilates czeka.. :(

No ale cóż. "JUTRO".

  • Enchantress

    Enchantress

    9 stycznia 2015, 20:19

    Ja sobie obrzydziłam KFC kiedy w Anglii raz zamówiłam taki kubełek i na pieczonym kurczaku były jeszcze pióra...okropność...Co masz zrobić jutro, zrób dziś, będziesz miała jeden dzień na plusie :) Powodzenia.

    • Player

      Player

      10 stycznia 2015, 19:11

      Przynajmniej świeże! :D Ale tak serio, to jakbym coś takiego zobaczyła to też bym sobie obrzydziła KFC.

    • Enchantress

      Enchantress

      10 stycznia 2015, 19:12

      :))

  • Sandraa94

    Sandraa94

    9 stycznia 2015, 19:13

    Ja nie lubię kfc ale mc jak jadę koło niego to się nie patrzę :<

  • wiola7706

    wiola7706

    9 stycznia 2015, 19:10

    biedactwo...jak ja Cie rozumiem.

    • Player

      Player

      9 stycznia 2015, 19:49

      I teraz po wszystkim mam wyrzuty sumienia :D A w zamrażalce jeszcze looody.. Grr! :D

    • wiola7706

      wiola7706

      9 stycznia 2015, 19:51

      i kuszą.......i pomimo, że chcesz nie zjeśc to nie jesteś przekonana czy po nie nie sięgniesz prawda?

    • Player

      Player

      10 stycznia 2015, 19:10

      No dokładnie ;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.