Nie mam za grosz samozaparcia :D
Znowu się obżarłam a to wszystko przez mojego narzeczonego!
Poszedł do żabki i wrócił z 4 słodkimi deserami słodkimi płatkami, do tego 2 litry pepsi "Bo była na promocji" :D A ja oczywiście musiałam to wszystko zjeść :( Dobra schodzę, idę jeść płatki.
Wiosna122
6 stycznia 2015, 12:24no mnie takie przynoszenia nie ruszają, ale to jak widac kwestia wytrzymałości i chęci :)) nastepnym razem zycze ci jej wiecej :)