Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jej jej święta

i znów jedzonko pycha aż się boję wejść na wage a tak wcześniej było super i zów wszystko do dupy moje ambicje i polot uszło w dal a tak bardzo chciałam schudnąć a teraz siedze i płakać mi się chce nie mam w co się ubrać wyglądam po ciąży jak baleron mineło 2 miesiące po cesarce a ja mam wrażenie że nic mi się ni podoba, nic mi się nie chce a humor mam koszmarny poprostu życie mi uchodzi ze mnie nie wiem czym  po jest spowodowane. A najlepsze to jest to , że w marcu mam mieć chrzciny małego potem mam komunie chcrześnika a w sierpniu mam dwa wesela i hmhmhm baleronik super będzie wyglądał hihihihi naprawde nie wiem co się ze mną dzieje może mi to minie albo i nie czas pokaże najbardziej się boje tego że nie chce wyglądać jak moja mama waży ponad 120 kg ale cóż z tego że ja nie chce jak mam tak moło silnej woli.

Kończe idę się wypłakać to mi ulży pozdrawiam

  • LennQ

    LennQ

    26 grudnia 2012, 12:38

    Kochana,glowka do gory!!!A moze ankaper1967 ma racje??Odpocznij,usiadz spokojnie i zastanow sie nad wszystkim.Ustal plan dzialania! Wszystko bedzie dobrze,trzymam kciuki i pozdrawiam cieplo :)

  • ankaper1967

    ankaper1967

    26 grudnia 2012, 12:25

    A moze to nie brak silnej woli a depresja poporodowa? Nie znam twojej sytuacji ale moze to wlasnie jest powodem, ze nie masz sily walczyc z kilogramami? Pojdz do lekarza, sprawdz i wtedy moze bedzie latwiej walczyc jak juz bedzie wiadomo z czym sie mierzysz. Przytula i wspieram. Caluski

  • flower1978

    flower1978

    26 grudnia 2012, 12:15

    mam rade :) też w podobnym okresie sie załamałam . Ważyłam w sylwestra pewnego 79 kg i dosłownie od 2 stycznia zaczełam uważać na to co jem , ćwiczyłam w domu i nie jadłam wogóle słodyczy i do swiąt wielkanocnych w marcu schudłam do wagi 65 kg a pózniej jeszcze do lkonca wakacji do 62 przy czym w wakacje wiadomo troche poszalałam - tylko słodyczy nadal zero . Wagę utrzymałam przez ok 2 lat dopuki przestałam ją kontrolowac - teraz wracam do sylwetki bo mam komunie syna w maju i wierz mi nawet wtedy nie wiedziałam kiedy straciłam te kg po ciążu więc dziewczyno głowa do góry , mysl pozytywnie a od 2 stycznia ruszysz i bedzie git na marzec - trzymam kciuki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.