Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pomóżcie mi
27 listopada 2011
Hej moża mi jakoś poradzicie ostatnio a raczej już troche to trwa, brak jest zainteresowania ze strony męża sama nie wiem co mam zrobić i to nie chodzi o sex tylko już nie ma tego błysku w jego oczach tylko tak się zachowuje jakbyśmy byli małżeńxstwem około 50 lat hihihih brak mi słów może mi jakoś pomożecie lub podpowiecoe co mam zrobić, bardzo mi z tym źle. Pozdrwiam ide się troch uspokoić
duszka189
27 listopada 2011, 18:55... bo takie puszyste i mięciutkie i rozpływające się w ustach. Pachnące świętami i choinką. Pierniczki jak marzenie ... Składniki: 1 kg mąki pszennej 8 żółtek 3 białka 1,5 szklanki cukru (dałam mniej) 3 łyżki kakao 200 ml gęstej, kwaśnej śmietany 3 łyżeczki sody 4 łyżeczki przypraw (2 cynamonu, 1 goździków, 1/2 kawy rozpuszczalnej, 1/2 pieprzu), można dodać przyprawę do pierników 1 kostka masła/margaryny (250 g) 1 słoik miodu (400 g) Dzień przed pieczeniem: Kakao wymieszać z mąką w dużej misce, odstawić. Miód zagotować z przyprawami, odstawić, włożyć masło, poczekać aż się rozpuści, a potem wystygnie. W śmietanie rozpuścić sodę, odstawić - śmietana zwiększy swą objętość (powinna mieć temperaturę pokojową). Białka ubić na pianę, dodać cukier, ubijając, dodawać żółtka. Ubite jaja wlewać do mąki i delikatnie wymieszać, wlać miód i dalej mieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawić je przykryte w chłodne miejsce, w ciągu 24 godzin zgęstnieje. W dniu pieczenia: Ciasto podsypać mąką, rozwałkować na gubość 3 mm (nie cienko, najsmaczniejsze są te grubsze pierniczki) i wykrawać pierniczki. Mocno podsypywać maką. Blachę wyłożyć papierem lub folią aluminiową, pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie. Piec w temperaturze 180ºC przez 7-12 minut (w zależnosci od grubości i wielkości, ja piekłam 7 minut). Studzić na kratce. Można pierniczki polukrować lub ozdobić. Jeśli mają być błyszczące, przed pieczeniem posmarować roztrzepanym białkiem. Smacznego :) * pierniczki są mięciutkie jak są ciepłe, potem lekko twardnieją, są mięciutkie znowu po 2 tygodniach (czyli piec minimum 2 tygodnie przed świętami); przechowywać w szczelnym pojemniku
duszka189
27 listopada 2011, 16:23u mnie dieta duzo pomogła jak widzę na lepsze relacje z moim facetem, teraz patrzy na mnie jak na coraz bardziej seksowna dziewczynę a nie jak na gruba PIGI!!!!!!!!!!
o.n.a...
27 listopada 2011, 15:04opcje są dwie. Jedna - wiadomo, że te błyski w oku imotyle w brzuchu u nas się trzymają dłużej, panom często to rozedrganie przechodzi dość szybko i tylko my tęsknimy za tą chemią - wiem coś o tym. Druga sprawa...mężczyźni to wzrokowcy i jak im się coś nie podoba albo opatrzy, potrzebują bodźców (żona ciągle piękna, ale jednak co jakiś czas wyskakuje z jakąś nową bielizną, wiadomo, żeby go pobodźcować, zaskoczyć, dać coś nowego, świeżego) i uwierz mi, sama to juz przerabiałam...jak tylko zaczną być widoczne efekty, takie, że już dookoła znajomi będą widzieć i wskoczysz w mniejsze ubrania...wtedy ogień zapłonie jak wtedy, kiedy się poznaliście, naprawdę!!! Zobaczysz!!! Póki co zaciskamy zęby i walczymy o to, żeby wejść w nocną koszulkę rozmiar co najmniej 14, wtedy będzie się działo...oj, tak!