...a będzie jeszcze lepiejA wiec małe podsumowanie dzisiejszego dnia:
Menu:
Sniad: płatki razowe z mlekiem
2 sniad: jogurt
Obiad: Zapiekana roladka z kurczaka z mozzarella i suszonymi pomidorami ( normalnie bede gotowac na parze, ta roladka to pozostałośc ze Swiąt, żal było mi wyrzucać) i do tego sałatka z pomidora i pora
Podwieczorek:jabłko i actimel
Kolacja:pół serka mozzarella z papryką czerwoną
Do tego dwa litry wody wypite
Wiem, wiem jestem wspaniała, hehe
Pobiegałam też rano(co już zresztą zostało napisane w poście poniżej, ale chwalidupy tak już mają, że piszą po kilka razy, co by każdy miał okazję przeczytać) no i zrobiłam 1 dzien a6w, tylko nie jestem pewna czy aby na pewno te moje baleroniki miały kąt prosty, muszę chyba na jutro zatrudnić mężulka z poziomicą
Ja tak piszę i piszę i widzę że tego dużo starsznie a do tego późno się zrobiło,a wiec miałam pozdrowić Was wtorkowo a muszę już środowo:)
pigusia83
11 kwietnia 2012, 20:21Guida ja kiedyś też nie mogłam się przemóc do wody, a teraz to mi jej nawet brakuje, jak sie nie napiję. No to jak taka nagroda go czeka to nie ma sie dziwić że tak chętnie z dzieckiem zostaje:)Buziaki:)
pigusia83
11 kwietnia 2012, 19:51Marlenko a mój M. bardzo chce żebym schudła.Ostatnio nawet powiedział mi to wprost.Powiem Wam tak szczerze że trochę zabolało, ale z drugiej strony wiem że chce dobrze.W lipcu mam wesele w rodzinie, chciałabym kupic sobie jakąs fajna kieckę, a tak to każdy wypad na zakupy wywołuje u mnie łzy.Ja mam wogóle brzydką figurę, tzn.wszędzie jestem gruba ale nogi to masakra.Kiedys jak sie odważę to zrobię sobie zdjecie i Wam pokażę, ale to może bliżej halloween,hehe
pigusia83
11 kwietnia 2012, 19:44Monolka a żebyś wiedziała, mają z nami te nasze chłopaki, ale co zrobic, chcą mieć laski przy boku to też muszą swoje odcierpieć, hehe
pigusia83
11 kwietnia 2012, 19:40Moni ja normalnie też jadłabym wiecej, ale jakbym miała trochę bogatsze menu to bym napewno nie schudła albo jeszcze bym przytyła.A już wogóle zauwazyłam że na mnie pieczywo białe działa zabójczo, po prostu w oczach widać jak po nim tyję;( A to moje menu wcale nie takie malutkie, jest mnóstwo dziewczyn które je o wiele mniej.Staram sie przeżuwać wolno (zabrzmiało to jakbym o krowie pisała,hehe), co trzy godz. popijam dużo wody i póki co 2 dzien udało sie mi oszukać żołądek.wow:)
monimoni1985
11 kwietnia 2012, 14:44Jezu, przeczytałam twoje menu i stwierdzam ze jakbym tyle zjadła to bym z głodu umarła!!! nie czujesz sie głodna w ciagu dnia? ja np jem sniadanie serek wiejski i 2 kromki chleba plus jabłko obiad : zupa i drugie danie -koniecznie mieso :P potem jogurt z musli gdzies po drodze jakas bułka słodka , plusk kolacyjka która tez sie najadam zeby nie umrzec z głodu do rana:P Wiec STRASZNIE podziwiam Ciebie i inne kobitki które maja diety:)buziaki*
monolka
11 kwietnia 2012, 12:23.. buuahah chciałabym to widzieć :D Ja ogólnie współczuję naszym wszystkim partnerom. Mój wczoraj 3 razy przychodził z kuchni do mojego "salonu ćwiczeń" żeby pogłaśniać TV i przerzucać mi kanały, bo wg. mojej filozofii nie mogę zejść z rowerka nim upłynie 20, 30 min, a cholera tak strasznie rzęźi, że TV nie słyszałam :)))))))
marlena833
11 kwietnia 2012, 10:36twój mąż to przynajmniej chętny do pomocy a mój to tylko co chwila do grzechu namawia :/