Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwania
4 marca 2014
I jak zwykle się poddałam , a czułam już po kilku razach małe efekty . Zacznę od nowa i tym razem się nie poddam ,choruje już od środy czyli prawie tydzine i jak gardło mnie bolało tak nadal boli . Dzisiaj sobie nie odpuszczę . Ubiorę się ciepło i jadę na długa przejażdżkę rowerem a potem wyzwania . Myślę również nad zakupem rolek podobno dają duże efekty , ale sama muszę o tym poczytać . Z jadłospisem jeszcze gorzej same tłuste rzeczy i dużo , dużo słodyczy , a miało nie być od 1 marca . Jutro jest 5 czyli od jutra do świat zaczyna się post 40 dniowy i nie zamierzam zjeść nic słodkiego przez ten okres , muszę wytrzymać w tym postanowieniu . Waga mi się popsuła , centymetra nie mam więc nie będę przez jakiś czas umieszczać moich efektów chociaż i tak na razie ich nie ma . Więc lecę się trochę ogarnąć i jadę . Paa :*