Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ambitna.... Działam. ...gorszy dzień


Jak w tytule, jednak się nie poddałam i mimo wszystko okna wypucowane (smiech) Chłopaki bawili się obok mnie a ja szorowałam. .. Jestem mega szczęśliwa że to zrobiłam. Potem mama się zajęła synkami moimi a ja na ogródek i wyrwałam chwasty8)

A dziś sama z chłopakami, mama wpadła z rana to szybko pranie zrobiłam i ogarnełam dom, a potem zabawa w piaskownicy, spanie młodszego, karmienie i znowu zabawa. Mąż miał wrócić wcześniej z pracy i mieliśmy z synkami do biedronki jechać. Wrócił o 19, a tu trzeba było karmić i kąpać i duża z zakupów. Wściekła jestem na niego! Po  co mówi ze wróci wcześniej, tak bym się nie nastawiała i nie denerwowała że nici z planów. Nie rozumie mnie wcale i chyba nie wie jak zmęczonym się jest po całym dniu z dziećmi. On też zmęczony, ok ale to inne zmęczenie.... Marzy mi się aby kiedyś został tak sam na jeden dzień z chłopakami sam i zobaczył jak to jest... No ale pewnie nie posprzątał  by i w domu nic nie zrobił. Jedyne co to obiad ugotował  bo jeść lubi... 

Dziś mam gorszy dzień,  idę na relaksującą kąpiel

  • anejka75

    anejka75

    11 czerwca 2015, 22:47

    Kąpiel na pewno dobrze Ci zrobi..

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    11 czerwca 2015, 20:56

    Widzę obie dziś pocisnelysmy z robota.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.