Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trudny tydzień - cd


 Nastrój powoli mi się poprawia..Dietowo było całkiem ok... pomijając prawie całą tabliczkę białej czekolady, którą zjadłam w stresie... na szczęście nie odbiło się to na wadze.... dziś waga pokazała 63,8 kg... pewnie jak uzupełnię płyny będzie 64... ale to nie jest moje największe zmartwienie:p oby tylko takie były..... Z ćwiczeniami troche gorzej bo były co drugi dzień, ale były... dziś już zaliczyłam ćw na jędrną pupę.... Mój mąż stwierdził ostatnio że poprawił się mój tyłeczek I ze jest bardziej jędrny - mam nadzieję że nie mówi tego po to by mi humor poprawić, tylko dlatego ze tak jest... ale I tak jest kochany..W minionym tygodniu udało mi się zrobić porządek w szafie z butami... mam więc miejsce na nowe:D, zrobiłam też przegląd kosmetyków do ciała, powyrzucałam przeterminowane I jak tylko wykończe te co mam kupię sobie jakieś fajne ujędrniające cialko... Czy któraś z Was ma może jakieś sprawdzone kosmetyki godne polecenia?Będę wdzięczna za każdą podpowiedź, bowiem na rynku jest ich tyle że można dostać zawrotu głowy... a bądź co bądź nie ma to jak poczta pantoflowa:)Tak więc troche porządków porobiłam, jeszcze tylko muszę ogarnąć szafę z ubraniami...Mam też do Was prośbę / zapytanie.... w związku z tym, że w sierpniu mam wesele chciałabym kupic sobie jakąś fajna kieckę... ale ze względu na to że karmię chciałabym aby była wygodna, sexsowna no I żeby łatwo było mi nakarmić małego ( zebym nie musiała się z niej cała rozbierać) Czy znacie może jakieś strony internetowe, sklepy gdzie np. sprzedają sukienki dla matek karmiących??? Czy wogóle coś takiego istnieje??Jeśli nie to będę  musiała zrobić rajd po sklepach I moze coś znajdę?:?W każdym razie z góry dziękuję za każdą radę I pozdrawiam Was serdecznie w ten nienajpiękniejszy sobotni dzionek:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.