Takie małe sprostowanie, zanim napisałam, że mam zamiar biegnąć w półmaratonie poznańskim jak schudnę nie sprawdziłam ile ten maraton ma... 21 km to ja nawet jak schudnę nie przebiegnę;p
Ale w jakieś 5 km to mogę się wciągnąć;)
Miłej niedzieli Dziewczyny;*
Just_Another_Weight_Loser
26 kwietnia 2017, 10:15Też mam takie małe marzenie żeby pobiegać jak schudnę ;) Ale nigdy w życiu nie udało mi się przebiec nawet kilometra- już po 50 metrach mam zadyszkę i uczucie jakbym miała wyzionąć ducha. Pociesza mnie, że wielu z obecnych biegaczy miało podobny problem i jakoś dali radę :)
czekoladinka
2 kwietnia 2017, 15:17Fajny bieg na 5 km to The color run. W trakcie biegu jesteś obsypywana kolorowymi proszkami. Biegają tez rodziny z dziećmi. Bardzo fajna impreza.
Barbie_girl
2 kwietnia 2017, 15:085km to dasz rade bez problemu ;):) Gratuluje kilograma jestes WIELKA Brawo :)
flos1977
2 kwietnia 2017, 10:23Gratuluje kilograma:) powoli powoli beda leciec..MI sie marzy skorzana kurtka... jeszcze jakies 25 kg haha
Pentatnx
2 kwietnia 2017, 10:27No ja już za 25 kg coś w sklepie na siebie dostanę - rozmiar xl hehe; ) Damy radę: )
fitness.poznan
2 kwietnia 2017, 09:54Tez moim marzeniem bylo przebiegniecie polmaratonu, jednak na chwile obecna jest dla mnie malo realne:( Ale wiesz kak to mowia nigdy nie mow nigdy wiec moze kiedys obie staniemy na starcie i uda nam sie dotrzec do mety:) pozdrawiam i powodzenia!
Pentatnx
2 kwietnia 2017, 10:25Hej, takie założenie miałam do ślubu mojej siostry w czerwcu przyszłego roku, ale za dwa, trzy lata to kto wie;)
Maya27kc
2 kwietnia 2017, 09:17Grill jest najlepszym co mnie spotyka w trakcie odchudzania!! :) tylko żadnych kiełbasek nie jem ;) przygotowuję sobie szaszlyki z papryką, cebulą i kurczakiem. jeśli chcę ich zjeść więcej niż dwa wtedy na każdy daję większą ilość cebuli ;) ale to tylko poto by przedłużyć jedzenie bo nie zwiekszam porcji mięsa nawet jeśli rozdzielam je na większą ilość szaszłyków. Ale jeśli zamierzam jeść do tego coś jeszcze to nie ma sensu zwiększać ilości bo nawet jeden szaszłyk z sałatką to już sporo :)
Pentatnx
2 kwietnia 2017, 09:28Następnym razem też zrobię sobie szaszłyki, grilla przygotowywali rodzice, więc jadłam co było;)