Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po dwóch miesiącach...

Po dwóch miesiącach jest dokładnie tak samo. Waga ani drgnęła... ;(

Co do tarczycy jestem w obserwacji - guz okazał się być niezłośliwy (UFFFFFF!!!!!!!!!), za kilka miesięcy mam powtórzyć usg i biopsję, a teraz mam zrobić badania dotyczące metabolizmu... Nie śpieszy mi się, a powinno... Może tutaj coś trzeba nareperować... Może dlatego waga stoi...? Mam już dość wizyt u lekarzy różnej maści, badań i wszystkiego... Ech... Marudzę, a taka ładna aura za oknem... A jak tam u Was początek wiosny?

  • patkak

    patkak

    16 kwietnia 2018, 19:07

    Nie zazdroszczę problemów ze zdrowiem, niech się wszystko ułoży.

  • martiniss!

    martiniss!

    16 kwietnia 2018, 11:37

    A badania z krwi? Robiłaś test na glukozę (potrójny)? Ja mam niedoczynność, PCO, hiperglikemię itd itd. :D i mimo że czuję się jak dziurawa dętka to jakoś z tymi lekami które biorę idzie mi schudnąć (oczywiście stosując dietę i ćwiczenia). Badaj się, bo jeśli trzymasz dietę i dbasz o dzienny ruch to waga musi spadać, jeśli nie, to trzeba wykonać dalsze badania.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.