Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a6w?

A6W jest mega ciężkie :) przynajmniej dla mnie, bo wszystko opiera się na mięśniach brzucha, które u mnie są tragicznie słabe :) ale Tobie życzę powodzenia. Ja wolę sobie zrobić program Ewy Chodakowskiej :) świetna sprawa, a zakwasy po pierwszym razie murowane. dla mnie a6w była bardzo nudna, plan Ewy jest zdecydowanie lepszy. Spróbuj!

ja tam robiłam a6w aż do pierwszych zakwasów. Potem już dałam sobie spokój :D No Ty byś chciała zobaczyć 73,5 kg. Ja chce zobaczyć 70. :) Ale niestety.. nigdy do 70 nie dobiłam..a bardzo bym chciała. I nie, nie chce wracać do zdrowia bo to oznacza,że musiałabym wracać do szkoły. :>

powodzenia :)

ja nigdy nie dotrwałam końca;) ale wiem, zę ludzie są zadowoleni;) trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie;)

ja jestem w 9 dniu a6w. mysle, ze trudnosc w wytrwaniu do 42 dnia wynika glownie z monotonnosci tych cwiczen. mam nadzieje, ze wytrwalosc sie jednak oplaci, chociaz watpie by efekt byl spektakularny ;)

Ja spróbowałam dwa razy pierwszego dnia. Boli mnie od tego kark- no i męczące. To nie są ćwiczenia, które dają człowiekowi przyjemność. Raczej coś, do czego należy się zmuszać. :)

Jesteś pewna, że to skończysz? Na początku cwiczenia zajmują około 10 minut, później nawet 50... Co całkiem sporo jak na cwiczenia tylko i wyłącznie na brzuch. Lepsze jakieś cardio, a na brzuch abs'a. Wiadomo przynajmniej ile czasu ci zajmą. :)