Dzień 74 będzie ostatnim dniem mojego odchudzania Jest super, podoba mi się moje ciało, to co widzę w lustrze mnie bardzo zadowala, osiągnęłam to co chciałam Już to kiedyś pisałam nie dążę do wyglądu z głupich motywacji a do tego jak wyglądałam przed urodzeniem dziecka, lubię kobiecą normalną sylwetkę, wychudzony wygląd to nie dla mnie na pewno będę nadal ćwiczyć i pracować nad swoimi udami jeszcze bym chciała ciut mniejsze ale ciężko mi z nich schodzi taki typ figury Najważniejsze teraz to nie spaprać efektów ostatnich dwóch miesięcy ciężkiej pracy nad sobą. Efekty mojego odchudzania poznam jutro, pomiary, ważenie i fotki, siedzę jak na szpilkach i umieram z ciekawości co pokaże waga i centymetr.
Dziękuje za miłe komentarze pod wczorajszym wpisem
Dziękuje za miłe komentarze pod wczorajszym wpisem
Menu:
Śniadanie: 2 kromki grahama i piętka z masłem, konserwą mięsną i pomidorem, kawa zbożowa z mlekiem
Obiad: zupa kartoflanka
Podwieczorek: 2 ciastka jęczmienne z siemieniem lnianym Sante (polecam pyszne i nie słodkie) kawa 2w1
Kolacja: duszone warzywa na patelnie, kurczak w gyrosie, surówka
Śniadanie: 2 kromki grahama i piętka z masłem, konserwą mięsną i pomidorem, kawa zbożowa z mlekiem
Obiad: zupa kartoflanka
Podwieczorek: 2 ciastka jęczmienne z siemieniem lnianym Sante (polecam pyszne i nie słodkie) kawa 2w1
Kolacja: duszone warzywa na patelnie, kurczak w gyrosie, surówka
Halincia01
20 grudnia 2013, 17:48gratuluję, najbardziej cieszy że jesteś z swojego wyglądu zadowolona:)
Lovelly
20 grudnia 2013, 14:00te ciasteczka super wyglądają, gdzie je kupujesZ? ;> musialabym sie u nas rozejrzec! a ja dzis na kolacje tez warzywka takie mam! ;p
domanika
20 grudnia 2013, 09:35Jezuuuu jak bym chciała kiedyś tak jako jak Ty zacząć swoją notkę :"dzisiaj taki i taki dzien odchudzania...to ostatni dzien diety, jestem zadowolona z tego co osiągnęłam". ehhh... gratulacje, wielkie gratulacje. Mam nadzieje, ze mimo to bedziesz z nami tutaj Kochana! :***************
montignaczka
20 grudnia 2013, 08:09no i super Kochana! Gratuluję dotarcia do celu :) ale nie opuszczaj nas przypadkiem :) ja się już też nie odchudzam od jakiegoś czasu, ale pracuję nad lekką rzeźbą, więc sobie tu siedzę, bo dobrze mi tu :)
Inna_1
20 grudnia 2013, 08:02Czekam na fotki:):) najważniejsze to czuć sie dobrze w swoim ciele:)
MARCELAAAA
20 grudnia 2013, 07:16Aaaa nie mogę się doczekać :)Szkoda że tak mało kobiet ma tak rozsądne podejście do odchudzania , bardzo dobrze że nie chcesz być wieszakiem :)Mocne uściski :)
spelnioneMarzenie
20 grudnia 2013, 06:13pieknie sobie radzisz :) tez jestem ciekawa twoich wymiarow i wagi :) trzymam kciuki :))
angelisia69
20 grudnia 2013, 04:58Najwazniejsze ze ty jestes zadowolona ze swojej figury,niewazne ile wazysz i mierzysz,ale wazne ze sie sobie podobasz i sie akceptujesz.Motywacje to sciema i nie ma co sie sugerowac tymi zdjeciami,glownie photoshop.Kolacyjka mega smaczna ;-)
Eve961
19 grudnia 2013, 22:15Gratulacje! Zazroszcze wytrwałości :) CZekam na twoje wyniki!
streaker
19 grudnia 2013, 21:16kochana to tak byś się nam pokazała jeszcze! jakieś foto daj ładne, porównanie najlepiej :) super by było : ) jesteś mądrą kobietką, mi też się wychudzone wieszaki nie podobaja..
Surce77
19 grudnia 2013, 19:35Dokładnie, najważniejsze to nie zaprzepaścić ciężkiej pracy. ;)