Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28.10.2012 Podsumowanie tygodnia IV



zielony- zaliczone
różowy- trochę nie bardzo, ale nie ma tragedii
czerwone- niezaliczone

Urlop był cały weekend, ale nie oznacza to, że popłynęłam całkowicie ze wszystkim. Troszkę tylko :P
I nie żałuję :)



  • Nicmniej

    Nicmniej

    30 października 2012, 23:46

    Też lubię to plastikowe żarcie z Maca. Wiem, że nie powinnam tego jeść, już mniejsza o kalorie, ale ta zawartość tłuszczu i jakiś konserwantów :o Mimo wszystko zdarza się. Nie umiałabym pić kawy bez cukru. Używam słodzika, chociaż wiem, że to chemiczne gówno.

  • minusczternascie

    minusczternascie

    30 października 2012, 21:46

    dzieki :) mi moja siostra tez potrafi dac do zrozumienia żebym sie za siebie wzięła :) Ja bym chciała życ jak inni; jedza, piją, gotuja, wychodza do barów a nie tyją.....

  • Riposterka

    Riposterka

    30 października 2012, 12:40

    No i spoko ! :) Fajnie, że potrafisz czerpać z nich motywację ;) Bądź co bądź, właśnie w tym celu je dodaję :) Pozdrawiam :)

  • roogirl

    roogirl

    30 października 2012, 11:26

    Hej. Widzę, że same zielone :)

  • lovefit

    lovefit

    28 października 2012, 12:52

    ciekawy pomysł na podsumowanie :)

  • Siranel

    Siranel

    28 października 2012, 12:51

    też bym pojechała na taką wycieczkę :P

  • lovelycaroline17

    lovelycaroline17

    28 października 2012, 12:50

    Mieszkam nad morzem :D Ale wolalabym góry :)

  • aggieee

    aggieee

    28 października 2012, 12:33

    ja mam rodziców nad morzem, kocham te miejsca! gratuluję - ładne podsumowanie tygodnia!

  • minusczternascie

    minusczternascie

    28 października 2012, 12:30

    morze ....ja z dołu Polski i nigdy nie byłam .$$$...wrrrr :( he he urlop = cenzura ;P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.