7/7
Yyy, no cóż. Sobota i niedziela- zero ćwiczeń. Czasu nie miałam ani mocy. Ale i tak nie ma tragedii. Od jutra kolejna część. Muszę robić sobie małe wyzwania bo wtedy łatwiej wytrwać a jakbym zrobiła 1/183 i w trzecim dniu by mi nie poszło to juz bym sobie dała spokój. Taki mam system :D
goraleczka20
21 maja 2012, 09:50Powodzonka!
xxczekoladaxx
20 maja 2012, 20:53powodzenia :* ja też dziś i wczoraj- zero ćwiczeń