nie jest dobrze, ale dziś już lepiej. Dieta bardziej uporządkowana. Przepraszam, ale nie będę pisała co było, bo nie chcę. Jest dziś, jest waga 98, jest zdrowe jedzenie i to się liczy. Jestem ja! W domu nie najlepiej dziecko chore, ja jeszcze kaszle, ale już lepiej. Zapalenie oskrzeli wychodzone i wylatane z antybiotykiem. Udam się do lekarza lada dzień, niech wysłucha czy nic nie trzeszczy jak stara szafa...
Więc dziś menu:
1. 2kromki chleba razowego, 2 plasterki chudej wędliny, pomidor, masełko
2. kefir, cztery migdały u mnie orzech włoskie
3. powinno być danie tj ryż brązowy, mała pierś, papryka, ananas i coś tam a umnie było: zupa buraczana ;D z ryzem. Zupa to bulion warzywny + buraki, ziemniaki, cebula czosnek podsmażone na łyżce oleju oliwkowego. Do zupy wspomniany ryż i łyżka jogurtu greckiego
4. gruszka
5. ryba po grecku, wersja light ryba pieczona. Warzywa: seler, pitrucha, marchew itd.
Miałam wcześniej bardziej syte dni, ale dziś jest taki. przyznam że wcale się nie najadam.
A i przed wyjściem z pracy 2 kawałeczki malutkie ciasta przeze mnie upieczonego :)