Staram się coraz bardziej, choć słodycze są w moim menu. niestety. Ale sama z dzieckiem, więc objadania się wystrzegam, nocnego jedzenia. Co prawda, śniadanie to mleko z kawą, potem ok 12-14 kanapki. No i ok 17 obiad. No i tyle więcej nie jem. Bo czas bym miała o 22 a to za późno.
już trochę lżej, tęsknię bardzo za mężem ale każdy dzień powoduje, że się przyzwyczajam. Co zrobić :(
ale mam motywację dla Niego!!! że jak wróci to zobaczy zmiany.
poza tym jak na skype mnie zobaczył to powiedział "ależ Ty piękna jesteś"
Zawsze zauważał zmiany, ale takie słowa to co innego niż ładnie wglądasz :p
Jeszcze dodał "wiedziały gały co brały".
Jak mnie poznał byłam szczupła, a już od długiego czasu nie jestem. W końcu zaczynam czuć się kobieco. Na ulicy też wzrok mężczyzn czuję, a to jakoś dodaje pewności siebie :p
Ale super :)
no i tak o.
nigraja
23 sierpnia 2013, 13:40gratuluje !!!!!!! no :)