Wczoraj upiekłam sernik po czym go jadłam, dziś strasznie dużo jem, kanapki itd. Słodyczy nie, ale znów mam ataki, żebym wszystko pochłonęła chcę jeść i chcemy się płakać. Że nie potrafię! nic nie potrafię... schudłam trochę a teraz nabiorę znów, problemy mnie przerastają... ja chyba jestem uzależniona od jedzenia...
nie chce się ludziom pokazywać, najchętniej ukryła bym się...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MilkaG
14 stycznia 2013, 22:09Sernik - to akurat jedno z bardziej dietetycznych ciast, jeśli jest robione z chudym twarogiem, nie dosładzane zbędnie, bez rodzynek. A co do uzależnienia - można je pokonać, wiem problemy przerastają, stres się zajada, ale wysiłek fizyczny uwalnia endorfiny - hormon szczęścia - warto poćwiczyć.