Tak więc jak widać z organizacją dnia mi jakoś dzisiaj nie wyszło.
Na śniadanie zjadłam 3 łyżki płatków z szklanką mleka
Na II śniadanie kanapkę z wędliną (wiem, że tu powinno być coś lżejszego np. jogurt czy owoc)
Obiad: miseczka zupy warzywnej
Przekąska: jabłko i jogurt
Kolacja: kanapka z sałatą, wędliną i pomidorkiem:p ograniczyłam ilość soli.
W między czasie w ciągu dnia wypiłam 2 kubki herbaty i z 250 ml wody niegazowanej (wiem, że mało-poprawię się:P )
Mam nadzieję, że nie będę głodna i usnę spokojnie bez problemów:P
A i bym zapomniała. Zapełniłam lodówkę samymi "odchudzającymi" rzeczami. :)
Zdjęcia dodam później, bo nie mam aparatu cyfrowego w akademiku , a u mnie w telefonie aparat jest do niczego więc sesja poczeka:P
kobiecymokiem93
24 lutego 2014, 20:04Fakt, wody troszke za mało ale też jedna kanapeczka na kolacje to też za mało...przynajmniej ja bym się nie najadła haha :) Powodzenia! :)
monia092084
24 lutego 2014, 19:50bardzo ładnie, oby tak dalej a nim się obejrzysz kilogramy zlecą:-)