Hej moje wojowniczki. Robię szybki wpis z dużą porcją zdjęć.
Co u mnie słychać ? Wreszcie spięłam poślady i wzięłam się za siebie. Idzie mi całkiem nie źle. Od 3 dni ćwiczę z Mel B. Codziennie więcej i mocniej. Dzisiaj już godzinka była. Nie zapominam o rozgrzewce i ćwiczeniach rozluźniających na koniec. To podstawa. Czuję się bardzo zmotywowana. Wiem że jak sama się nie postaram to nikt tego za mnie nie zrobi. Chcę wyglądać ładnie na swoim ślubie. Diety takowej nie mam. Zmieniłam styl odżywiania. Unikam węglowodanów. Jem bardzo dużo warzyw i białe mięso. Czasem tylko jakiś ryż albo pełnoziarniste pieczywo lub makaron. Czuję się lekka i mam bardzo dobrą przemianę materii. Chcę tak jeść już zawsze. Koniec z tłustym smażonym jedzeniem i dużą porcją ziemniaków i innych zapychaczy. Postanowiłam że chce uniknąć pokus, dlatego jeden dzień w tygodniu będzie dniem oszustwa. Troszkę sobie będzie można pofolgować . Ale oczywiście też z głową. Waga na razie nie znana i na razie się ważyć nie będę.
Wstawię Wam zdjęcia mojego ulubionego stroju do ćwiczeń. Bardzo wygodny. I ja taka kulka :(
Sorry za bałagan :P
A tutaj moje posiłki. U mnie życie jest trochę odwrócone do góry nogami. Pracujemy w nocy. Śpimy w dzień. Więc posiłki też o innych porach niż „normalni „ ludzie. Teraz nie jem przed snem po powrocie z pracy. Myślę że to mnie utuczyło. Jem obiad zaraz jak wstaniemy, potem kolacje przed wyjściem i posiłek w pracy. Wiem że jest tego za mało ale nie da się inaczej…
Obiady :
Przed pracą:
W pracy:
Ćwiczenia :
Wtorek :45 minut z Mel B
Środa: 56minut z Mel B
Czwartek : 60 minut z Mel B
Motywacje:
Ja uciekam się relaksować, może zrobię jakąś maseczkę. Pozdrawiam. Trzymajcie za mnie kciuki.
barbarossa1976
4 lutego 2014, 19:24ta sałatka smacznie wygląda daj przepis
kiziamizia23
1 lutego 2014, 17:39do wrzesnia będziesz super laska widzę ze inwestujesz w warzywka doskonałą drogę obrałaś i nie zmieniaj toru bo ona prowadzi do zwycięstwa:)
doityourself
30 stycznia 2014, 21:56Bardzo dziękuję :)