Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co się stało, że ćwiczyć jak na razie nie wolno..


Zniknęłam z Vitalii już jakiś czas temu, ale żeby nie było za jakiś czas, że wracam dlatego, że przy wcześniejszej próbie całkiem się poddałam chcę Wam wytłumaczyć, że wcale tak nie jest. Co prawda nie ćwiczę już od jakichś dwóch miesięcy, ale to tylko z powodów mojego stanu zdrowia. Nie pamiętam, czy tu też o tym mówiłam ale strasznie męczyły mnie bóle głowy. I tak od jednych badań do kolejnych, od lekarza do lekarza i w końcu po wielu badaniach wyszło, że mam tętniaka w mózgu. Neurochirurg biegać i ćwiczyć zabronił, bo to zwiększa ciśnienie w mózgu, co może powodować pęknięcie tętniaka, pozwolił spacerować jedynie. Z kolei moja Pani neurolog śmiała się, że mogę sobie jedynie ręką pomachać ;p Teraz czekam sobie na kolejne takie samo badanie (dopiero 15lipca), żeby mój neurochirurg był pewny że to jest tam na pewno (a moim zdaniem przecież nagle nie zniknie ;p) i żeby mógł mnie zoperować. Ja oczywiście czekam na moment w którym będę mogła wrócić do biegania i do ćwiczeń a Wam życzę powodzenia w walce o Wasze upragnione efekty ;))

  • fitnessmania

    fitnessmania

    2 kwietnia 2017, 17:59

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • ihatemyself3

    ihatemyself3

    7 czerwca 2015, 13:52

    Życzę duuuuuużo zdrówka! :* Jeszcze zdążysz się w życiu nabiegać, ale teraz uważaj na siebie, kochana. :)

  • badarba

    badarba

    2 czerwca 2015, 18:39

    Stosuj sie do zalecen lekarza, bo to powazna sprawa. Jeszcze zdazysz pobiegac. Zdrowka zycze:)

    • paulafit

      paulafit

      2 czerwca 2015, 20:22

      dziękuję ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.