Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!!!Dogadać z rodzicami się nie dało.Wyprowadziliśmy się.Udało nam się bo mamy mieszkanko lepsze niż tam nie trzeba palić w piecu blisko do szkoły do sklepów ogólnie na plus a i opłaty małe!!!Przeprowadziliśmy się do miasta obok oboje tutaj pracujemy więc jeszcze dojazdy odpadają.Blisko nas mieszka koleżanka z którą zaczęłam biegać.Zawsze razem raźniej.Jak widać jest lepiej niż było.Dzieciaki też zadowolone bo za oknem mamy fajny plac zabaw.
Jeszcze kilka dni i rok szkolny czas zacząć.Mam w domu 2 pierwszoklasistów.Dzisiaj idziemy do teścia na grilla pożegnać wakacje.Miłego dzionka i pozdrawiam
asia20051
29 sierpnia 2015, 16:30Zgadzam się na swoim to na swoim. Miłego weekendu :0
paula3000
29 sierpnia 2015, 22:17Dzięki wzajemnie
angelisia69
29 sierpnia 2015, 13:42oj nawet nie wiesz jaka dla mnie ulga bylo jak sie wyprowadzilam z domku i nie musialam palic w piecu tylko centralne.Normalnie luksus hehe dosc mialam tej sadzy na codzien,popiolu i podrapanych/brudnych rak.A pozatym na swoim to zawsze na swoim czyz nie ;-)
paula3000
29 sierpnia 2015, 22:16Tak jest nie ma to jak na swoim