Dziś dzień troszkę szybciej się toczy:-)
Od rana zamieszanie ze wszystkim każdy chce zdążyć itp:-)
Dłuższy weekend każdemu sie przydał ale widzę ze po nim na nic nie ma czasu:-)
Ale do rzeczy:-)
W ramach ćwiczen miałam dziś imprezkę stworzoną przez kuzynki córkę 6 letnią:-) duzo duzo a nawet mnostwo tanca ok1h....
Dało mi to w kość:-) a mięśnie mówią same za siebie:-)
Ale nie odpuszczam:-) mało dzis wody wypiłam ale nadrabiam herbatą bez cukru lub z łyżeczką ksylitolu z pozwoleniem dietetyka.
Za to miałam boleści żołądka rano...myślałam że oszaleję...nie zjadam ani sniadania 1 ani 2....
Sama na własne życzenie bo zapominam brać tabletek osłonowych na czczo:-)
Ale juz jest lepiej:-)
Na obiad tez wytrzymam i nie będę ,jadła boję się ze znów rozboli...kolację zjem juz normalnie chociaż w mniejszej porcji.:-) jutro zaczynam dzien typowy z 5 posiłkami:-)
A takie pytanie za 100 pkt do was(ja nie mam tego problemu )
Z ciekawości jak radzicie sobie z pokusami i grzeszkami jak jesteście np na weselach oraz innych przyjęciach???
Jakie polecacie filmiki yt na brzuch i biodra(boczki)?
Mam nadzieje ze jutro będzie lepiej:-)
Powodzenia kochane:-)