A więc moje drogie nie było mnie tak długo ponieważ 17.12 w piątek trafiłam z moim synkiem Piotrusiem do szpitala na zapalenie płuc. :( W piątek 24.12 rano wyszliśmy ze szpitala na szczęście wyzdrowiał. Więc niestety od tamtego piątku nic nie ćwiczyłam ani nic innego no ale się nie obżerałam, to dobrze. Na zakończenie świąt życzę Wam abyście w nadchodzącym roku doszły do waszych upragnionych wag. :) Buziaczki :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.