Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mile spędzony dzionek ;-)



Czas na sobotę...

Zaczęła się pobudką,już po 8 z 
okropnym bólem brzucha.
Biegunkę mam nadal.
Trochę czytałam co z tym zrobić.
I postanowiłam się przegłodzić jeden
dzień by bakterie we florze bakteryjnej
nie rozmnażały jeszcze bardziej.
Bo tak co zjem,po 10 minut i tak lecę do kibelka.
Spokojnie,żadnej diety nie przechodzę.

Jak tylko uporam się z problemami żołądkowymi
to wracam do mojego zdrowego trybu życia bez obaw ;-)


Sobota dzisiaj upłynęła po za domkiem.
Byłam u brata...
Mężyk malował kuchnię i salon
w ich domku.
Głownie leniuchowałam i siedziałam na kanapie,
od czasu do czasu wychodziłam
na taras gdy pojawiało się słoneczko
i się wygrzewałam.
Między czasie chodziłam garaż-dom,dom-garaż bo
braciszek naprawiał mi samochodzik.
Niestety aż tak długo to nie trwało
bo zaczął lać deszcz ;-/


Potem wybraliśmy się na zakupy
z bratanicą i szwagierką.
Rozbawiałam towarzystwo,
śmiali się do rozpuchu ;-)

Mieli ubaw ze mnie,że HO HO
bo ja taka wesoła dziewczynka jestem..!


Po powrocie z  zakupów zrobiłam jedzonko dla wszystkich.
Siedzieliśmy wszyscy razem i sobie miło spędzaliśmy czas.

W domu z lądowaliśmy o waszej po północy.


Tak więc 

 

Mykam spać ...
  • klauduniek

    klauduniek

    14 kwietnia 2013, 12:35

    Jaki fajny dzień :) Miłej niedzieli, buźka :***

  • mona26r1

    mona26r1

    14 kwietnia 2013, 10:17

    wyśmiałaś się i padłaś ze zmęczenia :) udany dzionek :)

  • nigraja

    nigraja

    14 kwietnia 2013, 09:16

    :)

  • aurinzu

    aurinzu

    14 kwietnia 2013, 09:11

    no mam nadzieje, ze szybko wrócisz do zdrowiego jedzenia :) Miłego dzionka :*

  • therock

    therock

    14 kwietnia 2013, 02:46

    Oby te zawirowania minęły:D Ja idę spać, bo już środek nocy:P dobranoc:)

  • x001x

    x001x

    14 kwietnia 2013, 02:35

    A ja z kibelkiemw druga strone.. tak zle itak nidobrze. powodzonka!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.